Studia na tym kierunku są niewątpliwie interesujące, ale szczególnie polecam je pasjonatom zdrowego żywienia. Niestety, zdarza się, że niektórzy, wybierając ten kierunek nieco na ślepo, później wyrażają niezadowolenie lub rezygnują już w pierwszym roku. Sukces na tych studiach zależy od indywidualnego podejścia; można zdobyć solidną wiedzę lub przejść przez nie bez większego zaangażowania. Perspektywy zawodowe są obiecujące, choć często wiążą się z potrzebą założenia własnej działalności. Profesorowie są sympatyczni, pomocni, traktują studentów z szacunkiem i chętnie odpowiadają na pytania. Moja ogólna ocena uczelni jest pozytywna.

W zeszłym roku skończyłam studia na kierunku kosmetologia (odnowa biologiczna) i jak w każdej uczelni są plusy i minusy, natomiast jeśli ktoś wybrał ten kierunek i wiąże przyszłość z kosmetologią, pracą w salonie czy w jakimś innym sektorze beauty, to naprawdę warto. Mnie przekonała kadra, profesorowie ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego od których wiele się nauczyłam, pozdrawiam prof Stojko, prof Moździerz. Lubiłam przedmioty praktyczne i uważam, że dają dobre podstawy. Bardzo ciekawe dla mnie były wyjazdy studyjne do wypasionych ośrodków SPA, Hotel Bania albo np. do Kliniki Sirka w BB gdzie poznawaliśmy lasery. Dla mnie osobiście wszystkie akcje typu modele zewnętrzne gdzie mogłam wykonywać zabiegi na kimś z zewnątrz, były bardzo ciekawe, potem praktyki to już same sobie załatwiałyśmy, ale też uczelnia ma sporą listę salonów z którymi współpracuje. Ten kierunek już chyba z 10 lat jest, a uczelnia jakoś będzie 30 lecie za niedługo obchodzić wiec nie jest to jakaś uczelnia, która nagle sie pojawiła, tylko już długo jest na rynku i ma swoją renomę. Ja polecam, ale trzeba chcieć się czegoś nauczyć, a nie oczekiwać, że każdy będzie wokół Ciebie skakał i pytał czy wszystko ok.