Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Akademia Marynarki Wojennej (AMW) im. Bohaterów Westerplatte. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Studiuję na AMW w Gdyni na wydziale Mechaniczno – Elektrycznym. Zaletą uczelni są małe grupy. Sporo osób wykrusza się na pierwszym roku co sprawia, że grupy są jeszcze mniejsze tak ok. 15 osób. Dzięki temu że zajęcia odbywają się w mniejszych grupach są one bardziej efektywne. Nauki jest sporo i trzeba się przyłożyć. Są przedmioty tak zwane kosy, które nie jest tak łatwo zaliczyć. Tu mogę wymienić wytrzymałość materiałów a także matematyka. Mi się udało te przedmioty zaliczyć, ale muszę przyznać, że przyłożyłem się do nich. Wykładowcy są raczej w porządku i nie zależy im na uwalani na siłę. Chociaż profesor z wytrzymałości materiałów do ulubieńców studentów nie należy. Warto dodać ze ze studiami związany jest obowiązek odbycia praktyki morskiej. Jest też trochę przedmiotów tak zwanych humanów, które nie dadzą Ci konkretnej wiedzy zawodowej. Nie wiem czy one w ogóle są potrzebne. Podsumowując studiuje się całkiem nieżle, a ekipa studencka też jest spoko.
obecnie jestem po pierwszym stopniu na stosunkach międzynarodowych, no i zdecydowałam że będę kontynuować ten kierunek na magisterce :) Akademia jak wiadomo ma swoje wady i zalety, jak każda uczelnia :) niewątpliwie zaletą jest to że jest ona mała więc nie jesteś setnym bezimiennym studentem dla wykładowców. Jest wiele fajnych projektów będących teraz w trakcie jak i wiele w planach. Ja jestem no po projekcie rozwoju kompetencji miękkich i to była jedna z lepszych rzeczy co mnie w życiu spotkała. Aktualnie niedługo rozpocznie się projekt na płatne staże i praktyki, dzięki któremu możesz odbyć trzymiesięczną praktykę w placówce zagranicznej:) Albo w placówce w Polsce więc to napewno da ci większe możliwości w znalezieniu pracy w swoim kierunku. Ale ogólnie ja polecam Akademię Marynarki Wojennej
ja studiuje Nawigację i jestem zadowolony z wyboru, kierunku, jesli bylaby mozliwosc zmiany, to bym drugi raz nie zmienil kierunku/uczelni. Co do wykładowców, to napiszę bardzo ogólnie, że nie mam do nikogo zastrzeżeń, i lubię wszystkich, bo cel ksztalcenia osiągnęli nauczając mnie podstaw zawodu. Przedmioty najbardziej lubiane to rzecz jasna manewrowanie. Polecić to poleciłbym na uczelni morskiej kierunki takie jak mechanika, czy Nawigacja.
ogólnie uczelnia spoko. Materiał powtarza się monotonnie także z roku na rok jest łatwiej. Przynajmniej tak było na moim kierunku ( bezpieczeństwo Narodowe). Oczywiście są przedmioty które są tylko rok, ale je trzeba po prostu zdać. A jaką pracę można mieć po studiach tam? To różnie zależy czy wojskowe czy cywilne czy na morzu czy na lądzie. Można być nawigatorem a można być i dyplomatą ( jak jesteś zawziętym ). Różnego rodzaju biura do sytuacji zagrożeń, konsulaty, pedagog itp. Oczywiście można też tam zostać i sam zostać wykladowcą po skończonych studiach. Po nawigacji praca na statku ( mega zarobki) Co do perspektyw to zależy czy jesteś zawięty i chcesz robić to co sobie zaplanowałeś czy po prostu są to studia aby mieć papier. Ja je zrobiłem po prostu , jestem po technikum więc pracuję w dużym stopniu w swoim zawodzie albo pokrewny