Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Studiowanie informatyki na tej uczelni przerosło moje oczekiwania pod względem zainteresowania kierunkiem. Wybrałem go z myślą o przyszłej pracy, ale nie spodziewałem się, że będzie to tak pasjonujące. Wykładowcy wspaniale tłumaczą, a liczne projekty wymagające dogłębnej wiedzy jeszcze bardziej motywują do nauki. Polecam tę uczelnię – jest naprawdę super, a ludzie są życzliwi i pomocni.
Studia ogólnie nie należą do najtrudniejszych. Nawet osoby, które nie przykładają się zbytnio, mogą zaliczyć semestr, choć z kilkoma poprawkami. Uczelnia oferuje wiele możliwości rozwoju, m.in. poprzez interesujące wykłady i spotkania z ciekawymi osobami. Atmosfera jest zazwyczaj pozytywna, a większość osób jest pomocna, mimo że zdarzają się wyjątki. Kierunek oraz uczelnię oceniam bardzo pozytywnie, widząc dobre perspektywy zawodowe po ukończeniu studiów.
Na pierwszym roku turystyki pamiętam, że było dość mało zajęć i nie był to jakiś wymagający czas. Z kolei na drugim roku spędzałem około 10 godzin na uczelni. Dla mnie bardzo owocne było prowadzenie zajęć przez osoby z doświadczeniem. Dodatkowo uczelnia posiada szeroki wachlarz kół naukowych, warsztatów itp. Aczkolwiek ciężko stwierdzić, czy po turystyce jest jakaś sensowna praca - tu dużo zależy od motywacji. Co do życia w mieście - mieszkam w Krakowie, więc nie mam oglądu, jak wygląda wynajem mieszkania czy akademika. Ale samo miasto fantastyczne i wiele miejsc do imprezowania/spędzania czasu.
Dla mnie pierwszy rok był całkiem przyjemny. Czas poświęcony naukę zależy od wiedzy, jaką już się posiada. Chyba najciężej idzie z gramatyką. Generalnie poziom zajęć w dużej mierze jest uzależniony od prowadzącego. Niemniej jednak wykładowcy i prowadzący są bardzo wyrozumiali i raczej chcą pomagać studentom, aniżeli im szkodzić. Co do samych studentów i relacji z nimi to zależy to od tego, kogo ma się w grupie zajęciowej. Z kolei jeśli chodzi o akademiki, to są one w bardzo dobrym stanie, mieszka się bardzo przyjemnie, a opłaty nie są przesadzone. Dla mnie Kraków jest fantastyczny, idealny dla studentów! Jedynie komunikacja miejska w godzinach szczytu to tragedia - latem zdecydowanie lepiej postawić na spacer, bo można się ugotować.
Ja zaczęłąm właśnie psychologię na Apeironie ale widzę że strona nie zaktualizowana :) Generalnie póki co świetne pierwsze wrażenie, wykładowcy, sama uczelnia naprawdę super! Długo sie zastanawiałam na co chcę iść i w sumie w ostatniej chwili wymyśliłam psychologię. Zawsze mnie ciągnęło do tego kierunku. Cieszę się że trafiłam na ta uczelnie. Wiadomo, nie ma takiej renomy jak inne krakowskie uczelnie ale chyba nie o to w tym wszytskim chodzi:)
Hej, od tego roku akademickiego będę studiować prawo niestacjonarne na UP. Jestem ciekawa opinii innych. Wiele osób mówi mi, że to dosyć ciężki kierunek i tylko najwytrwalsi kończą:) Dlatego trochę się obawiam, ale mimo wszystko próbuję. Oprócz tego chciałabym mniej więcej wiedzieć, jak to wygląda ze zjazdami? Czy są one co dwa tygodnie, czy co tydzień i w jakich dniach?
Wydawało by sie, że to studia humanistyczne czyli luzik, ale w praktyce nauki jest sporo. Na przykład z takiej literatury starożytnej jest do przeczytania jakieś 16 książek przed egzaminem. Dobrze, że te książki są do wypożyczenia w bibliotece, choć muszę przyznać ze niektórych egzemplarzy. Na mój gust literatury staropoloskiej też było trochę za dużo. Poziom zajęć jest ogólnie przyzwoity, atmosfera dość. Oczywiście są zajęcia na których jest za dużo stres bez potrzeby w wykładowca często podminowany czymś, nie wiadomo czym .Takich sytutacji jest jednak zdecydowania mniej, a większość wykładowców to ludzie kompetentni i życzliwi. Moja ogólna ocena uczelni była by na jakąś czwórkę.
Ja studiowałam pedagogikę specjalną oraz przedszkolną i wczesnoszkolną na jednym kierunku na studiach dziennych licencjackich, a magisterke z terapii pedagogicznej robiłam niestacjonarnie. Super się złożyło, że można było studiować dwa kierunki na raz (oligo oraz przedszkolną i wczesnoszkolną), minus był taki, że zajęć było bardzo dużo. Ogólnie uważam, że organizacja na wydziale pedagogicznym jest tragiczna. Duże przerw pomiędzy zajęciami (nawet po 4 godziny), dużo zajęć do wieczora. Brak informacji na stronie internetowej o odwoływanych zajęciach, często dowiadywałam się o odwołanych zajęciach z kratek na drzwiach, masakra, dla mnie był to duży problem, bo nie mieszkałam w Krakowie. Indeksy papierowe długo jeszcze obowiązywały na UP, średniowiecze. Podejście do studenta zarówno od strony administracji jak i wykładowców średnie. Plusy są takie, że czuję się dobrze przygotowana do zawodu zarówno pod kątem merytorycznym jak i praktycznym. Na studiach było dużo zajęć praktycznych w różnych palcówkach specjalnych i zwykłych. Wykładowcy dość wymagający na pedagogice specjalnej. Trudno powiedzieć czy polecam te uczelnię, same studia nie należały do łatwych i przyjemnych, ale przygotowanie do pracy jest bardzo dobre.
Cześć ja studiuje pedagogikę przedszkolna i wczesnoszkolną na UP w Krakowie. Dobrze mi poszła matura z polskiego także studiuje stacjonarnie i nie płace za studia. Trzeba liczyć się z tym, że na tym kierunku są zaliczenia ze spiewu i gry na instrumentach, ale taki jest urok tego kierunku. Zaletą tej uczelni jest to, że już na pierwszym roku masz praktyki w przedszkolu i w szkole podstawowej. Dzieki praktykom możesz się w ogóle zorientować czy ten kierunek jest dla Ciebie. I jak w praktyce wygląda praca z dziecmi. Studia też nie należą do najłatwiejszych jest dużo pamięciówki jak na przykład historia myśli pedagogicznej. Na prawdę rózne sa opinie na temat tej uczelni, ale w moich oczach UP w Krakowie daje radę.
Studiowałem na UP i bardzo dobrze wspominam te chwile, pełne radości. Jest to miejsce spotkań ludzi chcących spotkać ludzi, którzy pragną spędzić czas na nauce i rekreacji w jednym. Gdy opuszczałem moją rodzinną wieś nie spodziewałem się aż takiego natłoku zajęć i obowiązków w tej szkole. Okazało się że czasem jest sesja i koloqwaja (kartkówki). Te egzaminy były dla mnie bardzo wymagające, nie miałem czasu na odpoczynek. W trakcie semestrów (połowa roku akademickiego) mieliśmy rożne zajęcia. Niektóre z nich wymagały specjanych umiejętności, które nabyłem dzięki tym zajęciom. W trakcie naszych spotkań zaliczenia nie było łatwo zdobyć! Nieraz musieliśmy wykazywać się ponadprzeciętnym sprytem zdobywając kolejne plusy, co nie było łatwe. Do dziś pamiętam jak mój kolega z ławki musiał uczyć sie dwa dni (cały weekend) aby zaliczyć przedmiot. Ogólnie studiowało mi sie bardzo przyjaźnie. Kończąc, warte to ciężkiego przygotowania do matury aby móc uczęszczać na tą wspaniałą uczelnię!!
Wow, ale naprawde trzeba asz dwa dni, byłem chętny ale chyba zrezygnuje
Na UP studiowało mi się bardzo dobrze, chociaż nie jest to jakaś bardzo wymagająca uczelnia. Kadra jest w porządku - wiadomo z jednymi się lepiej współpracowało z niektórymi gorzej. Z przewagą tych z którymi dobrze się współpracowało. Jeśli kogoś interesuje jak wygląda rynek pracy po ukończeniu tego kierunku to ja obroniłem się w lipcu, a prace rozpocząłem już w sierpniu z tym ze w Warszawie, a nie w Krakowie, ale to była decyzja niezwiązana z krakowskim rynkiem pracy.
studiuję na Uniwersytecie Pedagogicznym dopiero od października ,aczkolwiek nie narzekam i chwalę sobie :D Miła atmosfera,dobra komunikacja miejska,jesli chodzi o wykladowcow,to poki co mialam doczynienia dopiero z okolo 5 profesorami/doktorami. przede mna egzaminy ustne,wiec bede miala kolejne doswiadczenia.
bardzo fajnie mi się studiowało na Uniwerku Pedagogicznym, chociaż nie raz był stres na kolokwiach (sprawdzian) lub na egzaminach (głownie w sesji), ale dawali terminy poprawkowe, więc nie było źle dla mnie studia były średnio trudne, na dyplomie mam +4 na 5 możliwych, więc nie jest tak źle ;) pracę miałam od razu po studiach jeszcze się nie obroniłam z pracy mgr, a już na mnie czekała praca w szkole ;) więc zależy wszystko od chęci:D myślę, że jak chce się pracować, to po studiach jest praca byle by trzymać się terminów studiów, sesji, obrony etc.
Ja właśnie kończę magisterkę, studiowałam teraz pedagogikę przedszkolna i wczesnoszkolna, a teraz robię magistra z oligofrenopedagogiki, więc mogę się wypowiedzieć na temat wydziału pedagogicznego. Jeśli chodzi o same zajęcia to ogólnie jest w porządku, niektórzy wykładowcy lepiej przekazują wiedzę, inni gorzej. Natomiast w większości są ludzcy. Pedagogika nie jest takim trudnym kierunkiem więc nie ma za bardzo jakichś kolokwiów w ciągu roku, ale w sesji tak jak wszędzie trzeba przysiąść i się pouczyć :) jeśli chodzi o organizację tej uczelni (przynajmniej w wydziale pedagogicznym) jest średnia, ale podobno zależy to od opiekuna roku. Ja miałam pecha i zawsze miałam beznadziejnych opiekunów, którzy nam w ogóle w niczym nie pomagali, ale inne roczniki nie miały tak źle. Ostatnio wycofali indeksy papierowe, co jest dużym ułatwieniem i wprowadzili indeks elektroniczny. Nie trzeba teraz biegać za wykładowcami i prosić o wpis do indeksu :) Moim zdaniem dużo się nauczyłam na tej uczelni i mimo wszystko wybrałabym się tam jeszcze raz. Na obecnych studiach jest bardzo ciekawie więc pedagogikę specjalną też bardzo polecam, ale trzeba mieć silna psychikę :) mam koleżanki na filologii i też bardzo polecają UP, podobno jest lepsze niż UJ. Pedagogika jest jedną z lepszych w kraju więc też polecam. A jeśli chodzi o kierunki ściśle to tu bym się zastanowiła, raczej wybrałabym inne uczelnie :)
Powiem z doświadczenia, jako osoba, która dwa lata temu skończyła studia, że nie wybór kierunku determinuje Twoją przyszłość, ale własna siła do działania :) Jeśli chodzi o UP to jest to przyjazna uczelnia, zdawalność egzaminów duża (tak bardzo się nie namęczysz jak na AGH czy UJ) i fajna atmosfera. Studiując tam będzie czas na pracę czy po prostu czas wolny, bo spokojnie można to pogodzić z zajęciami. Ja osobiście nie żałuję wyboru tej uczelni, bardzo dobrze wspominam czas spędzony tam :) To tak w skrócie
Ja studiuję administrację niestacjonarnie. Jestem bardzo zadowolona z wybranego kierunku. Wszyscy wykładowcy są bardzo sympatyczni i pomocni. Jedyny problem z UP to kwestie organizacyjne, bo przynajmniej studenci niestacjonarni- nie wiem jak wygląda ta kwestia u studentów stacjonarnych- są wprowadzani w błąd np. z terminem sesji. Myślę, że takie nieporozumienia moga mieć miejsce na początku studiów ;) ale ogólnie rzecz biorąc,to UP jest bardzo przyjazna uczelnią, z którą nie ma jakiś większych problemów ;) jeśli chodzi o ulubione przedmioty to na pewno będą to Podstawy prawoznawstwa z dr Szelągiem, mikroekonomia z dr Nowakiem oraz historia administracji z dr hab. Bar ;)
Jeśli chodzi o przygotowanie pedagogiczne to naprawdę nie można niczego zrzucić. Znalezienie pracy to kwestia naprawdę długich rozważań ale przede wszystkim kierunku studiów. Ja kończyłam historię o specjalizacji nauczycielskiej i nie pracuje w zawodzie ale moi znajomi z roku pracują także to kwestia szczęścia nie raz na jakim terenie się szuka pracy i czadu w jakim się szuka. Nikt ci nie zapewni pracy niestety choćbyś skończyła nie wiadomo ile kierunków. Przyznam że uczelnia nie należy do tych które na siłę utrudniają życie wszytko zależy od wykładowców a nie samej struktury ;)Ja ze swej strony mogę powiedzieć że nie żałuję iż studiowałam na Up :)
Studiowałam na UP i UJ, zatem mogę porównać obie uczelnie. Poziom zdecydowanie lepszy jest na UJ, na UP zdaje się za prezentacje. Organizacja na UP jest kiepska, powinni zadbać o dobrego informatyka, bo mają problemy z rekrutacją i nietylko. Mieliśmy taką sytuacje na tej uczelni studiowałyśmy pedagogike specjalną, weszła ustawa w życie nie o dziś, że uprawnienia do nauczania uzyskuje się po jednolitych magisterskich. Uczelnia przekonywała nas, że możemy na II stopień wczesnoszkolnej się rekrutować i rekrutacja była tylko po to żeby się dowiedzieć, że nie uruchamiają kierunku. Nikt z tej uczelni nam nie pomógł w tej sprawie. Od samego początku wprowadzali nas w błąd a my jesteśmy rok w plecy.
Nie polecam uczelni.
Cześć, chciałabym aplikować na te uczelnie ale mało się orientuję czy w momencie robienia licencjatu stacjonarnie nadal nie płaci się za studia, to jedyna kwestia której się obawiam ponieważ niektóre uczelnie mają okropne opłaty za semestr, pozdrawiam.