Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Uniwersytet Rolniczy (URK) im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyboru. Uczelnia oferuje szerokie możliwości rozwoju, a wykładowcy są zaangażowani i chętnie dzielą się swoją wiedzą. Nowoczesne laboratoria, aktywne koła naukowe i świetne wsparcie dla studentów sprawiają, że nauka tutaj to prawdziwa przyjemność. Polecam każdemu, kto zastanawia się nad wyborem miejsca na studia! Jak dla mnie super
Ciesze sie, że zdecydowalam sie na studia na tej uczelni, bo poziom calkowicie mi odpowiada , a na zajęcia chodzi się z przyjemnoscią, bo sa mega interesujące a wykladowcy bardzo zaangażowani. Wyksztalcenie zdobyte tutaj na pewno bedzie wartosciowe, a zdobycie pracy mysle że bedzie tylko formalnoscią :) Studia tutaj, to naprawde moj strzał w dziesiątke :) jest mega!
Nawet jeśli nie należysz do grona pilnych studentów, materiał jest przystępny i da się go opanować. Możliwość połączenia studiów z pracą dzięki dużej ilości wolnego czasu to kolejny atut. Po studiach zarządzania otwierają się szerokie perspektywy zawodowe. Potrzebne informacje łatwo znaleźć w bibliotece czy internecie. Wykładowcy są pomocni i otwarci na potrzeby studentów, a atmosfera wśród studentów jest luźna, bez nadmiernej rywalizacji.
Jeśli chodzi o mnie, to mogę z czystym sumieniem polecić. Uczelnia naprawdę spoko, a wykładowcy robią kawał dobrej roboty, bardzi się angażują w prowadzenie zajęć, jest ciekawie i inspirująco. Pracownicy uczelni zawsze usmiechnięci i gotowi do pomocy,można na każdym kroku liczyć na wsparcie z ich strony ;) Moim zdaniem naprawde super uczelnia, na poziomie . Polecam!
Studiowanie tutaj to czysta przyjemność, panuje świetna atmosfera, a uczelnia tętni życiem. Wykładowcy są sprawiedliwi i traktują studentów z szacunkiem, co nie zawsze jest oczywiste na publicznych uczelniach. Wszystko, czego uczą, ma swoje odzwierciedlenie w wymaganiach, co jest dużym plusem. Między studentami panuje dobra atmosfera, wspierają się nawzajem zarówno w nauce, jak i w rozrywce.
Żywienie człowieka to świetny kierunek. Poznałam tutaj fantastyczne osoby. Nauki jest sporo. Na pewno trzeba uczyć się matematyki i fizyki. Jest również bardzo dużo chemii i biologii. Zajęcia prowadzone są na wysokim poziomie. Podczas studiów można uczestniczyć w licznych kursach z zakresu dietetyki i żywienia człowieka. Jestem obecnie absolwentką tego kierunku, pracę można znaleźć w wielu firmach i instytucjach. Ogólnie polecam tę uczelnię. Atmosfera przyjazna. Prowadzący wymagający, lecz pozytywnie nastawieni do studenta.
bardzo dlugo nie wiedzialam na jaki kierunek sie zdecydowac i w koncu wybralam architekture krajobrazu :) podoba mi sie mega. Bardzo interesujące przedmioty byly na pierwszym roku, ciekawe jak to bedzie na drugim, ale jestem dobrej mysli :) duzo osob chwalilo ta uczelnie dlatego miedzy innymi sie zdecydowalam bo szukalam miejsc a ktorym bede sie przede wszystkim dobrze czula
Pierwszy rok na tej uczelni oficjalnie moge uznac za zakonczony :) od pazdziernika lecimy dalej. Poziom kształcenia naprawde wysoki, ta szkola stawia poprzeczke bardzo wysoko, ale takie cos sie ceni bo czlowiek wychodzi stąd z dużą wiedza i zapleczem kompetencji które sie przydadzą w przyszłej pracy. Wykladowcy to nie jacys ludzie z łapanki, tylko tacy, którym naprawde chce sie przekazywać wiedze
Obecnie jestem już na drugim roku , jesli chodzi o moje wrażenia, to są one jak najbardziej pozytywne. Ludzie na uczelni swietni,bardzo zgrani. Wydział mega!! Pracownicy dziekanatu zawsze pomoci i za kazdym razem starają sie dac maksymalne wsparcie i wszystko wyjasnic jak trzeba. Wykladowcy są bardzo dobrze przygotowani do zajęc i da sie odczuc, że zalezy im na tym, aby poziom nauki był wysoki
Zdecydowałam się na te studia w sumie trochę spontanicznie, ale nie żałowałam ani przez moment. Bardzo interesujący kierunek, przedmioty sa idealnie dopasowane i wnoszą wiele przydatnej wiedzy która z pewnością kiedyś w praktyce okaże się niezbędna. To dopiero pierwszy rok, ale jestem pewna, że czeka mnie jeszcze wiele dobrego i że sporo sie nauczę. Uczelnia naprawde super
Od samego poczatku wiedzialam, ze chce sie zajmowac architekturą krajobrazu,a te studia mi wlasnie to umozliwily :) Jesli ktoś sie zastanawia, to kierunek naprawde bardzo ciekawy, zajecia prowadzone w interesujący sposob, wykladowcy zawsze swietnie przygotowani, z bardzo pozytywnym nastawieniem :) nauki jest sporo, ale o to wlasnie chodzi :) poziom naprawde robi wrazenie
Cześć . UR to w mojej opinii dobra uczelnia, gdybym miał jeszcze raz wybierać to bym wybrał UR. Na studiuję Biotechnologię na Wydziale Biotechnologii i Ogrodnictwa. Kierunek bardzo ciekawy z szerokim programem nauczania od roślin, po zwierzęta i mikroorganizmy. Dużo laborków, a więc nauki praktycznej. Mój kierunek jest inżynierski, co tez w mojej opinii jest dużym plusem w porównaniu do zwykłego licencjatu.Dużo się trzeba uczyć to fakt:-)Ale jak kogoś to interesuje to po prostu trzeba sie nastawić na pracę i tyle. Przede mną teraz najcięższy semestr, więc będzie jeszcze mocniej niż do tej pory. Ale poza samą nauką jest dużo laborków i pracy praktycznej, którą sami robimy. To nas różni od UJ, bo oni wiecej wkuwają, ale ich praca opiera dię na maks jednych laborkach w semestrze, a my ich mamy naprawdę sporo.
Studiuje Dietetyke czyli jeden z najbardziej obleganych kierunków na tej uczelni ale ogólnie jest naprawdę fajnie. Jeśli chodzi o samo przygotowanie do zawodu to wiadomo dużo trzeba się samemu nauczyć aczkolwiek cisna nas na to co jest najważniejsze czyli pisanie jadłospisow. Prócz tego mamy dostęp do naprawdę fajnego programu, za darmo. Atmosfera jest super. Większość wykładowców jest ludzkich. Mam porównania gdyż zaczynałam studia na politechnice. Tam był wieczny wyścig szczurów i niemiła atmosfera. Tutaj większość prowadzących idzie na rękę i czasem trzeba się nachodzic żeby coś zdać (nieliczne egzaminy) ale wszystko jest do zdania. Bez większego stresu. Mało kiedy nie zaliczam na pierwszych podejściach. Ja nie narzekam na lokalizację, mam w miarę blisko ;-)
Ogólnie polecam. Są jakieś odejścia od normy wśród wykładowców ale da się to przeżyć z reguły to są ludzi od przedmiotów mało ważnych. Super geniuszem nie jestem. Ale w sumie to z mojej perspektywy ten semestr był na prawdę w porządku. Mało związany z tym co się będzie robić w przyszłości bo większość jest przedmiotów typu chemia . Chemia chemia chemia. Tego się trzeba uczyć bardzo. Po za chemia i matma większość da się zaliczyć na
Cześć. Za dużo to nie powiem, bo to mój 3miesiąc na uczelni. Zaczęłam studia w październiku, więc jestem świeżynką. Wybrałam ten kierunek, bo bardzo interesowała mnie w szkole biologia, ale nie zamierzałam iść na żadną medycynę i tracić życie na zakuwanie. Chociaż w sumie teraz to najwięcej jest chemii. Jak chociaż trochę kuma się materiał z liceum to spokojnie da się radę. Przynajmniej ja daję i z tego co słyszałam od starszych roczników to będzie dobrze. Z bioli to rośliny póki co i powinno być coś o zwierzętach. Samą uczelnię mogę bardzo polecić, jest pro studencka. Mogę brać udział w wielu kursach doszkalających, na których możesz się załapać do ciekawej pracy. Atmosfera też mi się podoba, zarówno pomiędzy studentami jaki i student-wykładowca.
Na początku dużo projektów robiliśmy. Moim zdaniem dużo nauki, więcej niż w liceum, ale niektórzy z roku twierdzą, że praktycznie się nie uczą i korzystają z tego co mieli w LO. Ja uważam, że to za mało. Ale dzięki uprzejmości starszych roczników większość testów i zaliczeń mamy opanowanych, więc kolosy nam nie straszne ;-) Ćwiczenia dość ciekawe, duży plus za dobrze przygotowaną bazę dydaktyczną. Można dużo zobaczyć w praktyce, nie tylko zakuwanie suchej teorii. Dodatkowe szkolenia, wiem, że jest dietetyka sportowa czy specjalistyczna dla cukrzyków. Ale też zupełnie innych np. AUTOCAD czy PhotoShop. Można się dokształcać w kołach zainteresowań albo realizować w wolontariacie. Wykładowcy raczej spoko, da się z nimi dogadać , ustalić wiele szczegółów zaliczeń . Udostępniają kontakty do siebie, wiele spraw załatwisz mailem. Za to na minus akademik i panie z dziekanatu.
Jestem na elitarnym wydzule i kierunku. ;-) Jest nas mało na roku, każdy się zna. Wykładowcy traktują nas bardzo w porządku, nie wyrzywają się, nie uwalają specjalnie. W zeszłym roku byliśmy na wymiane na Słowacji . Semestr to ww zasadzie trwał tylko 2 miechy lol :-D większośc przedmiotów nam zaliczali bez problemu, kumpel ogarnął Słowaka, który nam rozpisał co i jak i nawet przed,iot po słowacku ogarneliśmy ;-) A od grudnia to tylko wycieczki i poworty do domu :-) Polecam wszystkim, którzy nie chcą się za bardzo przepracaować intelektulanie ;) Nie ma ciśnienia na jakieś mega wyśrobowane rekordy. Nauczysz się wszytskiego co jest Ci potrzebne bez zbędnej spiny.
Nie jestem na samym rolnictwie tylko na technice rolniczej i leśnej, ale nie było takiego kierunku do wyboru xD. Ogólnie bardzo polecam ten wydział na UR. Jest kameralny więc znamy się wszyscy, co prawda położenie na samym końcu miasta jest średnie, ale czujesz sie jak pan na włościach. Wszystkie ważne informacje dotyczące zaliczeń i wykładowców czy notatki przekazują nam starsze roczniku, więc na legalu się zaliczy. Mechanika jest trudna ale z pomocą można zdać. Byliśmy w tym roku na Erasmusie na Słowacji to już w ogóle był lajt. Pojechaliśmy w październiku wróciliśmy w grudniu i do marca mieliśmy wolne xD Serdecznie polecam UR!!!
Tak naprawdę wszystko zależy od wydziału.Ja jestem na technologii żywności, na kierunku Jakości i bezpieczeństwo żywności. Ogólnie studia bardzo fajne i bardzo ciekawe, ale tez wymagające. Szczególnie pierwszy i drugi rok jest ciężki, ale to wynika z dużej ilości nauki i przedmiotów które wtedy się realizuje. Jeżeli chodzi o mój wydział i jego zaplecze naukowe to bardzo polecam, sama drugi raz bym sie zdecydowala na to samo. Jedyne co, to nie liczylabym na fajny plan zajęć- na rolniczym raczej plany sa średnie.Jeśli chodzi o wykładowców na Rolniczym to Zalezy na kogo trafisz, bywa różnie, część jest bardzo w porzadku. Najgorsze przedmioty tozdecydowanie biochemia ;D
Studiowałam na wydziale hodowli i biologii zwierząt. Na inż miałam specjalność prewencja wet. I ochrona zdrowia zwierząt, A na mgr hodowla i użytkowanie zwierząt. Dużo nauki, ale dla kogoś z pasją do zwierząt i biologii to nie problem ;-) Sporo ludzi odpadało, ale chyba z powodów braku chęci niż tępienia przez wykładowców haha Najmniej lubiłam Botanika i fizjologia roślin, ale nie za sprawą prof a poprostu tematyka mi nie pasuje ;-) Polecam wydział, dużo (przynajmniej w moim odczuciu) robią dla studentów. Pracownicy dziekanatu jak dla mnie .w porządku, chociaż parę przygód miałam.
Ja studiowałam żywienie człowieka które jest przyjemniejsze niż zwykła technologia żywności. Jeśli ktoś chce pracować w zakladach gastronomicznych to wybierzcie żywienie człowieka Jeśli w dużych fabrykach przemysłowych produkujących żywność to wybierzcie technologię żywności Ale z góry zaznaczam że technologia żywności jest cięższa Aczkolwiek na inżynierskich wydaje mi się że przedmioty są ogólne dla obydwoch kierunków a dopiero potem wybiera się specjalności Ja byłam na jednolitych magisterskich więc miałam ciągłość Jedyne przedmioty które sprawiają studentom trudność to matematyka i chemia ale są dodatkowe godziny dla osób które potrzebują nadrobić różnice programowe ze szkoły średniej Tak naprawdę to ważne są chęci a wykładowcy pomogą przejść dalej. Zawsze się można było z nimi dogadać, nie podkładali kłód pod nogi. Zaliczenia w zerówkach ;ub normalnych trybie. Jakoś nie pamiętam, żeby było dużo poprawek u nas w grupie na roku.
Polecam swój wydział, zwłaszcza niezdecydowanym. Nie byłem za rolnictwem, ale amosfera mnie przekonała. Byłem osobiście, zobaczyłem jak to wygląda. Gadałem z innymi studentami. Jak trochę ociszniesz notatki to zdajesz. ogólnie wykładowcy są spoko da się z nimi doagdać, nie robią problemów. Są oczywiście osoby, u których nie ma lekko, ale ogólenie ok. transport to przedmiot gdzie trzeba przysiąśc i kuć do pisemnego , nie powiem to akkurat poprawiałem ;-) budynki, może nie są nowe, świeże i pachnąće, ale zaczynają więcej inwestiować więc ędzie lepiej. Wyjzdzam na erasmusa na słowacje juz nie moge sie doczekac
Napiszę, że studiuję biotechnologie do sokładnie to nazywa się analityke biotechnologiczna. Pierwszy rok to łatwizna moim zdaniem. Schody zaczynaja się dopero na 2 czy na początku 3 roku. Wtedy to jest cięzko,Do najcięższych przdmiotów mogę zaliczyć proteomike no i chyba jeszcze podstawy biotechnologii przemyslowej. Trzeba cały czas zakuwac podtsawy, bo mogą się póxniej przydac na onnych przedmiotach, większość jest tak powiązana, że czasem czuje się jak na innych zajęciach ;-) Duzo jest cwiczen i praktyki. trezba do tego przywyknąć, że czasem badania w laboratorium trwają 5 godz.
Cześć ja studiuję Technikę Rolniczą i Leśną. Ogólnie polecam ze względu na atmosferę na uczelni, jest luz, większość wykładwców jest spoko, ale np od transportu jest tragedia. Najlepsza jest pani dziekan jest the best interesuje się studentami, organizuje Ersmusa, wysatwy rolnicze oraz wyjazdy tam. Będę teraz na piątym semestre i wybieram się właśnie na Erasmusa na Słowację. Najgorzej wspominam transport trzeba było przysiąśc do pisemnego zaliczenia i to mocno kuć. Utrzymanie maszyn rolniczych i leśnych jest spoko z prof. Kiełbasą to lajtowy gościu, miło sie siedziałi na wykładach i ćwiczeniach na jego zajęciach. Zaliczenie też spoko,. Ogólenie nie ma większych problemów z tym. Na moim kierunku jest więcej ćwiczeń niż wykładów. Praktyki będą po 3 roku przed napisaniem pracy inżynierskiej. Akurat mój wydział ma średnie budynki, ale np taka Technologia żywnośći jest spoko ma nowe. Dojazd autobusem pod samą wydział, chociaż jestg on troche daleko ;-) Jest impra wydziałowa Dzień Mechanizatora - ognisko., balanaga itd ito :-D Panie z dzikanatu są super, pomocne, podpowiadają wszystko jak załatwić sprawę i złożyć wnioski. Stypendia bez problemu. Akademiki są spoko, 4 i 2, na jedynki i 3 są dla doktorantów chyba i są dośc oddalone od wydziału. POLeCAM!!! Na pewno poszedłbym tam jeszcze raz :-)
Witam Ja jestem już absolwentką studiów zarówno magisterskich jak i doktoranckich na UR Kraków wydziału Technologii Żywności który wg rankingów ma najlepsze opinie ze wszystkich wydziałów UR Jak widzicie mi się bardzo podobało stąd decyzja o ppdjeciu studiów dr Fajne jest to że wykładowcy są ludźmi i nie mają much w nosie więc przekazują praktyczną wiedzę w przyjaznej atmosferze Jeśli lubicie integrację i działania społeczne to przy UR przy akademikach działa klub ARKA w którym można się dobrze i bezpiecznie bawić
Ja studiuje biotechnologie. Dokładnie to nazywa się analityke biotechnologiczna. Uważam, że wcale nie jest trudno na początku, raczej w 2 czy na początku 3 roku jest cięzko, Według mnie najcięższe przedmioty to proteomika, podstawy biotechnologii przemyslowej. Teorie, trzebaja poznac i miec podstawy, nawet jezeli stwierdzisz po co Ci to itd to na tym bazuja inne przedmioty predzej czy pozniej. Duzo jest cwiczen i praktyki, jak siedzisz w labie to czasem analiza, wykonanie jednego cwiczenia moze trwac 4-5h. Poprostu trzeba zrozumiec jedno, ze to nie sa latwe studia, przejsc przejdziesz, studia nie sa dla intdligentnych tylko dla wytrwalych :-D
Ja jestem po studiach pierwszego stopnia inżynierskich - biotechnologia . Swojego kierunku bym drugi raz nie wybrała - 10 w porywach do 12 egzaminów w sesji itp., ale jeżeli kogoś taka tematyka , interesuje to jak najbardziej można spróbować. Jest duża ilość ćwiczeń praktycznych, które mogą przydać później np. na praktykach. Nie wiem jak na innych kierunkach i ciężko mi się wypowiedzieć. Z tego co słyszałam jeszcze to ogrodnictwo - jeżeli kogoś to interesuje jest w miarę spoko ( ten sam wydział , co biotechnologia ). Władze wydziału też mega w porządku - starają się pomoc w razie potrzeby.Na każdej uczelni są wykładowcy mega w porządku i tacy, którzy się czepiają wszystkiego. Chemia biologia genetyka to moim zdaniem najcięższe i najgorsze przedmioty do anuki.pewnie na pierwszym semestrze jest chemia nieorganiczna - która jest spoko . Drugi semestr to połączenie biochemii i chemii organicznej ( ułatwienie dla kierunku - ja je miałam jako oddzielne przedmioty) do przejscia.Z tego co kojarzę to na tym kierunku Technologia Roślin Leczniczych i Prozdrowotnych też raczej nie ma matematyki, fizyki i statystyki matematycznej
Cześć, ja studiuję biotechnologię stosowaną na UR już czwarty rok i nie narzekam. Myśle, że ta uczelnia ma bardzo praktyczne podejscie do zajec, więc jest dużo ćwiczeń w laboratoriach, dzieki czemu mozna zdobyc doswiadczenie. Myśle że to mnie skłoniło do UR. Ponadto uczelnia ma dużo kierunkow do wyboru. Minusem jest rozsypanie wydziałow po całym Krakowie, wiec np na naszym kierunku musimy troche sie najezdzic. Na drugi stopien studiow czesc osob przenosi sie na inne uczelnie, ale to tylko przez to że UR nie ma takiego prestizu jak np. UJ. Ja osobiscie polecam UR bo dobrze mi sie studiujè. Wykładowcy są w większości spoko, jedni mniej inni bardziej wymagający, ale zawsze mili w stosunku do studentów. Tylko kilka jest takich ciężkich przypadków. Chyba tak z 1/3 osób odpadła albo zrezygnowała a reszta ciągnie dalej, więc nie ma tragedii. Tak jak móię najgorsze są dojazdy a tak to w porząku.
Ogólnie jest fajna uczelnia, studiuje Biotechnologie, więc mogę polecić, tak czasami jest ciężko i różne rzeczy się zdarzają ale to chyba jak na każdej uczelni . Mamy dużo, przynajmniej mieliśmy zajęć praktycznych, w związku z czym można się dowiedzieć i spróbować dużo ciekawych rzeczy. Więc jak lubisz ściśle przymioty, ogólnie chemie, biochemie itp , to moim zdaniem warto spróbować. Zależy co lubisz i w czym i gdzie widzisz siebie. 85 osób było u mnie na roku a teraz 60 coś, dużo też rezygnuje lub bierze dziekanke.Najciężej jest na genetyce
ja bardzo polecam uczelnie, napewno wiele sie nauczysz w praktyce, prowadzacy w wiekszosci sa w porzadku .Ja studiuje biotechnologie; analityke biotechnologiczna. Na pierwszym roku, jest przesiew nie da sie ukryc. Trzeba sie przestawic psychicznie, jezeli jest sie prosto po liceum, na studiach nikt nie trzhma Cie za reke, musisz samemu zdobywac materialy, robic sobie notatki itd, tu traktuja Cie juz jak doroslego czlowieka ktory bierze odpowiedzialnosc za siebie, nie zdalas np kolokwium z cwiczen to nikt Cie nie bedzie pytal kiedy Pani to zrobi, tylko nie dostaniesz zaliczenia i mizliwosci przystapienia do egzaminu w sesji noi warunek xD Pierwszy rok jezeli chodzi o material jest latwy, ale osoby przychodzacd z liceum przezywają szok, nadmiaru zajec, materialu itd Ale i tak 2 rok jest zawsze najtrudniejszy, najwiecej i najciezsze przedmioty
25 sierpnia 2022 roku w Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytucie Ceramiki i Materiałów Budowlanych odbyło się uroczyste podpisanie listu intencyjnego dotyczącego powstania Centrum Bezpieczeństwa Pożarowego i Akustyki, połączone z symbolicznym wbiciem łopaty pod jego budowę. Centrum powstanie przy ulicy Cementowej w Krakowie. List intencyjny został podpisany pr [..]
Zobacz więcejMistrzostwa odbędą się 4 marca 2018 o godz. 09:30 w Białce Tatrzańskiej na stoku Kaniówka. Organizatorzy: Studium Wychowania Fizycznego oraz Klub Uczelniany AZS w Krakowie. Zawody mają na celu propagowanie aktywności fizycznej i zdrowego trybu życia. Zawody odbędą się w trzech kategoriach: Studenci, Pracownicy Wydziału i Pracownicy Administracji. Uczestnicy proszeni są o wytypowanie 2 [..]
Zobacz więcej
Cześć, dysponujesz może dobrymi notatkami na przedmiot drugiego roku - enzymologia? Słyszałem że jest to najcięższy przedmiot do zdania na biotechnologii ur. Pozdrawiam.