O PSW dowiedziałem się ostatnio podczas targów w mojej szkole i cieszę się, że na nie poszedłem! Od dawna ciągnie mnie jakoś, żeby w przyszłości pracować w medycynie i teraz już wiem, gdzie między innymi złożę papiery! Czekam na informacje, czy kierunek lekarski zostanie otwarty w tym roku (i ile będzie kosztować), czy może postawić na ratownictwo medyczne... W każdym razie widzę, że mam niezłą alternatywę. :) A Pani z targów baaardzo miła i ogarnięta! Odpowiedziała chyba na wszystkie pytania włącznie z cenami poszczególnych semestrów/kierunków! Chapeau bas! :D

Pomimo pewnych problemów organizacyjnych, atmosfera na uczelni jest bardzo przyjazna i wspierająca. Możliwość uczestnictwa w projektach badawczych i praktykach zawodowych daje nam unikalną szansę na rozwój naszych umiejętności, co stanowi mocny punkt, przeważający nad drobnymi niedogodnościami. Spoko zajęcia z mgr Suchoparskim - escape room na zaliczenie to też był jego dobry pomysł.

Jeśli chodzi o Pielęgniarstwo, to PSW to mistrze na Pomorzu i nie tylko :) Nie sądziłam, że po studiach tak łatwo znajdę pracę i to nie w jednym miejscu! Mega wykładowcy, znają się na rzeczy i lubią to, co robią. Na minus, jak na wielu uczelniach, pewne problemy organizacyjne, ale da się je przeżyć dla tej zdobytej wiedzy i umiejętności :P Jednym słowem - polecam.

Musiałem poświęcić dużo czasu na zgłębianie anatomii i fizjologii. Oprócz teorii, prowadzone były zajęcia praktyczne z podstaw pielęgniarstwa w laboratoriach symulacyjnych, które były szczególnie interesujące. Większość wykładowców traktowała studentów z życzliwością i profesjonalizmem, często przywołując przykłady z praktyki zawodowej, co ułatwiało zrozumienie omawianych kwestii. Jestem zadowolony z wyboru kierunku i uczelni. Jeśli ktoś naprawdę polubi pielęgniarstwo, studiowanie staje się przyjemniejsze.

Pomost tutaj - w Gdańsku- był jednym z lepszych co mnie spotkało na drodze nauki, długo nie będę wspominać tego jak minął mi rok ale tylko dlatego, że zaraz rozpoczynam tutaj magisterkę wraz z koleżankami z roku ;) Mimo, że pracuje jako pielęgniarka już prawie dziesięć lat to i tak się dowiedziałam, czegoś nowego i takie uzupełnienie wiedzy z całą pewnością dodało mi pewności w pracy

cześć, ja się zapisałam na PSW na Ratownictwo, powiem tak... starałam się zapisać do innej szkoły i chamstwo, takie chamstwo że nawet nie złożyłam papierów a tu cudowna Pani Marta, wszystko wyjaśnione, o co nie spytałam to już miałam informacje, czy mailowo, czy na fb. Serio polecam!!!!!!!!!! Człowiek nie czuje się jednym z 10000000 lekceważonych stworów, którzy najwyraźniej niektórym uczelniom przeszkadzają mocno, tylko kurcze poczułam się ważna ;-)

Jestem już po pierwszym roku w PSW i jak koleżanka niżej napisała

Cześć wszystkim!!!!!!!!!! Studiowała na cm UMK Ratownictwo i jak poszłam na psw to miałam sporo przedmiotów przipusanych....ale i tak duzo się zostało do zaliczenia..... Ogólnie fajnie tam było, wykładowcy w miarę wyrozumiali jak kogoś nie było, z praktykami też nie było źle... dało sie wszystko ogarniać ....

Hej :) Miałam do wyboru Elbląg Kwidzyn Gdańsk i Chojnice Gdańsk odpada bo wykłady od poniedziałku do piątku Elbląg piątek niedziela Ale zw to 3.5 roku A Kwidzyn od czwartku do niedzieli praktycznie co tydzień przez 1 semestr W 2 semestrze trochę łatwiej bo mniej czwartków za to soboty zawsze do 19.30 obowiązkowo bo w 2 semestrze zaczyna się angielski na którym musisz być bo za brak obecności nie zdasz No i praktyki.... zależy w jakim szpitalu będziesz miała bo to są 2 zasady... zajęcia praktyczne wyznacza uczelnia szpital A praktyki zawodowe załatwiasz sama Psw jest niby uczelnia dla pracujących Ale czasem ciężko pogodzić pracę z nauką szczególnie jak w 1 semestrze praktycznie wszystkie czwartki musisz już być ja uczelni czasem na godz 8 czasem na 13 lub 15 Ogólnie po 1 semestrze chciałam zrezygnować bo anatomia to mega ciężki przedmiot.... Ale każdy miał chwilę słabości Ogólnie z 140 osób zostało 90 Część zrezygnowała z racji problemu pracy i studiów Ten zawód musisz czuć część ludzi odpadła bo stwierdziła że to nie dla nich Ja pracuje 15lat w przychodni więc wiedziałam z czym to się je i jak wygląda Ogólnie uczelnia trochę zakręcona...Panie w dziekanacie niezbyt miłe... No i największy minus plan zajęć który zmienia się praktycznie raz na tydzień Co chwilę są aktualizacje planu i np myślisz że jedziesz w czwartek na 15 a w środę patrzysz w plan i zdarza się że czwartek zamiast 15 masz na 8 To jest chyba największy minus tej uczelni Bo nie spotkałam się prędzej z czymś takim A studiowałam już parę lat temu Ogólnie hmmm jednak polecam

Mnie się tam na tyle podobało ze zrobiłem dwa kierunki o mało tego zamierzam tam wrócić z drugiej strony biurka. Wykładowcy różni jedni mniej wymagający inni bardziej , są egzaminy ciężkie i lżejsze ake trzeba się postarać aby nie skończyć tej szkoły, więc bardzo polecam, da się wszystko ogarnąć tylko trzeba chcieć. W sumie to wszędzie tak, zalezy od osoby i ile chce sie nauczyć