Powiem Ci, że da się ogarnąć studia na WSH z pracą, ale trzeba trochę pokombinować. Zależy, na jakich kierunkach czy zajęciach jesteś, bo różnie bywa z rozkładem zajęć. Na szczęście profesorowie są raczej spoko i zawsze można się z nimi dogadać, jeśli jakieś obowiązki kolidują z pracą.
Czasem zdarzają się dni wolne od zajęć, więc można nadgonić pracę albo po prostu odpocząć. Miałem kilku znajomych, którzy łączyli te dwa światy i dawali radę. Kluczem jest dobry plan i zarządzanie czasem. Wiadomo, czasem bywa ciężko, ale jak się człowiek postara, to można jakoś to pogodzić.