Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Wyższa Szkoła Umiejętności Społecznych im. prof. Michała Iwaszkiewicza (WSUS). Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Cześć, wsus jest dobrą uczelnią jeśli masz chęć i ochotę na współpracę z wykładowcami. Większość czasu spędzam na uczelni i w domu na zrobieniu prac, ale wysiłek się opłaca. Jestem na pierwszym roku wydziału artystycznego i mogę szczerze powiedzieć że atmosfera w grupie jest naprawdę świetna Jedyny mały minus to uczelnia wymaga małego zaplecza finansowego. Dobry sprzęt i materiały na których będziesz pracować
Cześć wszystkim .moge tylko krótko odpowiedzieć .mila atmosfera ,wykładowcy kompetentni i delegowani z innych znaczących uczelni.dotarlam do czwartego roku dzięki samozaparciu .warto uczestniczyć w wykładach choć czasem bywają przydługie ale są przerwy ;) nigdy nie miałam problemów ze zdaniem egzaminu .co najwyżej odbywało się to w innym terminie bo możliwości są szerokie.z moich obserwacji mogę wywieść jedno ci którzy olewali musieli pożegnać się z uczelnia ,rozumiem życie studenckie ale uczyć się trzeba :D pozdrawiam
hej, ja jestem bardzo zadowolona z WSUSu :) wykładowcy są bardzo w porządku, atmosfera na zajęciach jest przyjemna, ludzie też mili. dojazd do szkoły jest super, generalnie nie umiem znaleźć żadnych minusów :) hm, w pierwszym półroczu takich przedmiotów było mało, w tym jest więcej ale generalnie dużego ciśnienia nie ma na nic, wiadomo są prace zaliczeniowe itd ale wszystko jest do ogarnięcia :) ja oprócz studiów mam pracę, robiłam też prawko i wiele innych rzeczy i nigdy nie było tak że się z czymś nie wyrobilam :) dużo zależy od wykładowcy ale z dotychczasowego doświadczenia wynika że są naprawdę wyrozumiali i mili.A projektów żadnych konkretnych nie ma, czasem mamy zadanie domowe ale krótkie, dużo robi się na zajęciach
Cześć wszystkim;) . No jeśli chodzi o uczelnie to jest w porządku. Nie ma dużych wymagań szczerze powiedziawszy, da się wszystko z łatwością zaliczyć, wystarczy tylko coś przed zaliczeniem poczytać ;) szczególnie łatwo na zaocznych nie wiem jak jest na dziennych ;) zajecia po weekendach co czasem trochę męczy osób pracujących, ale ogólnie jest naprawdę super i generalnie pozytywnie!!!
Na Wsusie studiuje się bardzo artystycznie ale rzeczy które później przydadzą nam się w pracy więc robiąc projekty na zajęcia wiemy że to kolejna rzecz do naszego portfolio które później będziemy pokazywać pracodawcom. Oczywiście są konsultacje z wykładowcami którzy nasuwają korekty aby nasz projekt był coraz lepszy. Są takie zajęcia jak rysunek, malarstwo, zajęcia komputerowe gdzie uczymy się posługiwania programów do wizualizacji czyli kolejny krok myślący o pracy. Atmosfera na rysunku i malarstwie jest wyśmienita. Rysujemy w grupie wykładowca nasuwa korekty a przy okazji trochę się posmiejemy z codzienności. Na uczelni nie czujesz się jak w szkole ale jest to miejsce gdzie z chęcią przychodzisz bo wiesz że to się przyda w pracy. Np na historii sztuki wychodzimy w teren miasta i wykładowca opowiada ciekawe informacje np kolumnach na przykładzie kamienic czyli od razu na przykładzie co jest ważne bo więcej zapamiętasz i będziesz wiedziała gdzie znajdują się takie perełki architektoniczne. Wychodzimy na rynek, do muzeum, muzeum sztuk. Odkrywanie sztuki w ciekawy sposób. Mamy też taki przedmiot jak projektowanie produktu czyli sami projektujemy i wykonujemy meble to na początku bardzo trudne ale w końcu to jest bardzo przyjemne mieć swoją kolekcję mebli . Zajęcia z produktu to konsultacje okazujesz model mebla i omawia się . Na malarstwie prof podpatruje jak nam idzie i zawsze da jakieś cenne wskazówki typowy artysta. Każdy rysuje i maluje na sztalugach. Mamy też zajęcia z prof Matejko arch wnętrz gdzie projektujemy jak ma wyglądać stoisko meblowe np na targach. Rysujemy projekty na kalkach aby uczyć się od początku dobrych nawyków. Mamy też perspektywę i aksonometrie aby pobudzić nasza wyobraźnię przestrzenną. Materiałoznawstwo też jest przydatne bo szukamy i dowiadujemy się o metrialach budowlanych np jaki blat jest lepszy do kuchni i dlaczego. Kompozycja brył też pobudza wyobraźnię przestrzenną. Liternictwo pozwala nauczyć się pisać odręcznie ale wachowo . Myślę że zajęcia z rysunku z mgr Reichsteinem są nie dość że cenne to i atmosfera jest znakomita. Tak samo na zajęciach z malarstwa z prof Dudkowiakiem wtedy każdy czuje się jak artysta a nie tylko "kolorowanie" obrazu. Mnie podoba się też psychofizjologia z prof Banachowiczem jest to połączenie psychologii z fizjologia . Czyli myślenie psychologiczne przydaje się. Interpretujemy Fridę, van Gogha i zagłębiamy się w ich problemy. Na uczelni na najwyższym piętrze stoją palmy w donicach i stoliki nixyym w kawiarni więc nie jest sztywno. Przyjemnie się spędza czas na takim korytarzu. Wykładowcy są po to aby stawiać nam coraz wyżej poprzeczkę ale rozmawia się z wykładowcami w bardzo naturalny sposób absolutnie nie sztuczny. Latem będziemy mieć plener jakaś integracja zawsze :) Oj dużo by opowiadać...
Mam trochę pytań do Ciebie, mogę się z Tobą jakoś skontaktować ?
Cześć możesz cos dodać odnośnie rekrutacji na kierunek artystyczny jak to wygląda, chodzi mi głównie o portfolio?
Cześć.... Ogolnie jest dobrze, czasami sa male problemy aby cos zalatwic z dziekanatem ale to zalezy od opiekuna roku.... Jesli chodzi o wykladowcow to sa bardzo dobrzy..... Na prawie jest duzo praktykow co przeklada sie na wyklady i cwiczenia.... sa one bardzo ciekawe i wlasnie na nie przychodzi najwiecej osob... a praktyczne podejście do zajęć jest chyba najgłówniejsze
Cześć wszytskim, nie wiem czy jestem odpowiednia osoba do wypowiadania się w tym temacie, ponieważ wcześniej studiowałam, wykształcenie już mam a do WSUS poszłam myśląc o przyszłości. Jestem w grupie mundurowej wiec 5 lat robię w 3 lata.... to mnie głównie skusiło aby tam studiować. Do każdego z przedmiotów podchodzę indywidualnie, kalkulując co mam wkuwać a co aby tylko jakoś zaliczyć. Kończę pierwszy rok. Jak narazie wykładowcy Ok. Egzaminy tak jak wszędzie. Panie w dziekanacie bardzo miłe.
Uważasz, że wykładowcy potrafią nauczyć ?