Od zawsze pasjonowałem się lotnictwem, dlatego zdecydowałem się na studia na tym kierunku. Chętnych było bardzo dużo. Obecnie jestem na czwartym roku. Na pierwszym i drugim bardzo dużo nauki teoretycznej, z każdym semestrem było jej coraz mniej. Jest sporo przedmiotów przesiewowych, niestety trzeba się do ich zaliczenia przyłożyć. Atmosfera średnia, na początku wyścig szczurów. Szczególnie przed rekrutacją na pilotaż. Mimo, że pojawiały się różne sytuacje, poznałem tutaj świetne osoby, z którymi cały czas się przyjaźnię. Kierunek jest prestiżowy, studenci mają wiele możliwości, dlatego warto przyłożyć się do nauki. Rzeszów jest ok. Dobra komunikacja, miasto przyjazne studentom.

Studia są dość wymagające. Nauki jest sporo. Jak robisz jakieś większe projekty i chcesz się wyrobić w terminie to musisz się liczyc z nieprzespanymi nocami. Nie są to jakieś specjalnie łatwe studia dlatego zdarza się, że trochę studentów rezygnuje na początku, bo trochę brakuje im determinacji. Wykładowcy sa rózni. Niektórzy zupełnie betonowi. nie idą z duchem czasu. Oceny wykładowców są często nie obiektywne i bardziej wrażeniowe. Zależą od tego na jakiej jakości materiałów prace przynieść. Musisz się przygotować, że aby przygotować lepszej jakości wydruki, będziesz musiał sam zainwestować w materiały. Jeśli chodzi o perspektywę pracy to na pewno jest, ale też będziesz musiał mieć świadomość, że na początku własnej pracowni nie otworzysz, tylko będziesz musiał zdobywać doświadczenie.

Jak dla mnie Politechnika jest na prawdę spoko, sale są fajnie wyposażone (oprócz niewygodnych siedzeń w niektórych salach :p) dla zaocznych jest cala masa miejsc parkingowych, co jest potrzebne jak się zjedzie pełno ludzi :) Jeśli chodzi o nauczanie to wiadomo są super wykładowcy, wyrozumiali, fajnie i zrozumiale tłumaczą materiał i nie oczekują cudów w zamian, ale jak wszędzie są też tacy którzy Cię uwala dla zasady, mimo tego że na wykładzie wydawali się spoko :) Jak chcesz się czegoś nauczyć i nie jechać na samych 3 to musisz coś z siebie dać nic samo nie przyjdzie :) są fajne programy pomocy finansowej dla studentów, czy to socjalka czy rektorka Panie w dziekanacie są bardzo miłe i zawsze starają się pomóc :) dużo też zależy od starosty, jak się ułoży z wykładowcami tak potem ma cały rok :) Tak ogólnie to ja drugi raz wybralabym politechnike jakbym miała iść znowu na studia :) jak dasz coś z siebie to będziesz mieć dobre oceny, wiedzę i super wspomnienia ;) tylko też to wszystko zależy od tego czy idziesz studiować bo chcesz robić coś konkretnego w życiu i takie wykształcenie się przyda czy idziesz studiować żeby studiować Bo jak to drugie to zawsze i wszędzie będzie dla Ciebie kijowo :) Opisałam moje wrażenia ze studiowania zaocznego na dziennych może być inaczej :p Np mój rocznik wszyscy wykładowcy uwielbiają można rzec, a dziennych, równoległych do nas, wręcz nie znoszą i uwalaja dla zasady :p

Hej, ogółem uczelnia fajna, zależy na jaki kierunek się wybierasz po prostu, bo na jednym będziesz imprezowac i jakoś zdasz, a na jednym będziesz nie wychodzić z mieszkania przez miesiąc przed sesją i ledwo ciągnąć koniec z końcem Ale ogółem polecam Dodam, że ja studiuje budownictwo i należę do tej drugiej grupy studentów, ale mimo wszystko jestem zadowolona z swoich studiów Dużo fajnych ludzi się poznaje, super atmosfera na uczelni, a wykładowcy jak to wykładowcy, raczej na każdej innej uczelni jest to samo

Studiuję mechatronikę, ogólnie kierunek spoko, ale z z perspektywy czasu wybrałabym coś co ma nieco mniej informatyki i elektroniki np budowę maszyn. generalnie to czy kierunek jest warty polecenia zależy głównie od prowadzących, a różnie możesz trafić .poziom jest całkiem spoko, ale uważam że mógłby być wyższy z niektórych przedmiotów .Smutne jest to że jest bardzo mało praktyki - prawie wgl, ale tak jest już chyba na większości uczelni..Polecam

Studiowałem już jakiś czas temu, ale polecam. Dużo wyniosłem z zajęć, które się odbywały.Wiadomo, że trzeba było się uczyć, bo bez jakiejkolwiek wiedzy to nic nie zdziałasz zwłaszcza na kierunkach technicznych. Nawiązałem wiele kontaktów co później zaplusowało.