Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Uniwersytet Rzeszowski (UR). Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Program studiów jest bogaty i zróżnicowany, co pozwala zgłębić zarówno podstawy, jak i bardziej zaawansowane tematy. Wykładowcy, z pasją oddani swojej dziedzinie, nie tylko przekazują wiedzę, ale również inspirują do własnych badań i odkryć. Uczelnia oferuje dostęp do dobrze wyposażonych laboratoriów, co umożliwia praktyczne stosowanie teorii z wykładów. Atmosfera na kampusie jest otwarta i przyjazna, co sprzyja naukowej wymianie myśli i współpracy między studentami.
Studiuję na Uniwersytecie Rzeszowskim inżynierię bezpieczeństwa na wydziale matematyczno-przyrodniczym. Studia nie są proste, sporo na nich przedmiotów ścisłych i wymagających sporej nauki, jednak dla chcącego nic trudnego – kto się systematycznie uczy, raczej nie powinien mieć problemów ze zdaniem wszystkich egzaminów czy zdobyciem zaliczeń. Dużym atutem są wykładowcy, którzy są naprawdę w porządku. Nie zdarzają się tu historie o prowadzących, którzy robią wszystko, byle tylko studenci nie zaliczyli w pierwszym terminie. Ja ze swojego kierunku jestem w stu procentach zadowolony, ale oczywiście nie mogę wypowiadać się na temat poziomu czy jakości kształcenia na innych kierunkach. Jeśli jednak ktoś myśli o studiach w Rzeszowie, myślę, że uniwerek będzie najlepszym rozwiązaniem. Dyplom Uniwersytetu Rzeszowskiego nie różni się niczym od dyplomów większych uniwersytetów. A że z pracą bywa różnie? To akurat nie jest kwestia ukończonej uczelni, ale rynku pracy. Ja ze swojej strony polecam.
Wydział lekarski na Uniwersytecie w Rzeszowie powstał 2015 roku także, nie ma jeszcze jakiś długich tradycji. Poziom jednak jest dobry. Nauki jest bardzo dużo i czasami mam wrażenie, ze za dużo. Na pierwszym roku najtrudniejszy przedmiot to anatomia. Najlepiej jakbyście 5 tomowej książki pt. tytułem Anatomia Człowieka pana Adama Bochenka i Michała Reichera nauczyli na pamięć. Wówczas egzamin to pikuś. Na pierwszym terminie myślę, że zdaje ok. 20 % osób. Jak przebrniecie przez anatomię człowieka to czeka na Was druga kobyła czyli histologia. Histologia to nauka o budowie i funkcjach tkanek. Tutaj książką, którą powinniście opanować jest Kompedium Histologii Tadeusza Cichockiego. W drugim semestrze czeka na Was Biochemia. Biochemia czyli innymi słowy chemia w organizmach żywych. Wykładowcy są bardzo kompetentni i w miarę mili. Co nie znaczy jednak że z niską wiedzą będziecie mogli prześlizgnąć się na egzaminach. Materiał trzeba wykuć, dużo jest pamięciówek. Aby dobrze przygotować się do egzaminu trzeba poświęcić dużo czasu. Jeśli chodzi o poziom uczelni to nie sądzę, aby był w jakikolwiek sposób niższy niż na innych uczelniach w Polsce. Moja ocena jest pozytywna.
Jestem bardzo zadowolona. Wysoki poziom zajęć, ale i wysoki poziom wiedzy wymaganej od studentów. Na WSPiA, gdzie wcześniej studiowałam, wymagania były niższe. A ja chciałabym później zdać na aplikację radcowską lub adwokacką (w tym względzie statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości z ubiegłych lat wskazują na znacznie wyższą zdawalność absolwentów UR niż WSPiA). Natomiast pod względem nastawienia do studentów w obu uczelniach było podobnie - generalnie wykładowcy idą studentom na rękę, tak samo jeśli chodzi o częstotliwość różnych eventów. Jedynym minusem UR jest gorsza infrastruktura...
Po trzech latach mogę wypowiedzieć się bardzo pozytywnie. Super atmosfera, raczej luz. Wiadomo, że są momenty kiedy trzeba przycisnąć ale bez problemu można połączyć uczelnie z życiem osobistym. Co do wykładowców to są naprawdę ok w większości przypadków. Wiadomo, że znajdą się też niektórzy bardziej wymagający ale to chyba wszędzie. Mimo wszystko, jak spotykam się z ludźmi z politechniki rzeszowskiej to u nich zdecydowanie bardziej trzeba się napracować i mają gorzej jeśli chodzi o wykładowców. Nie chcę tak iśc na rękę jak u nas. Jeśli chodzi o sprawy admibnistracyjne to raczej zależy od wydziału u mnie ok, ale znajomi potrafią się skarżyć na Panie z dziekanatów. Kwestrura też średnio.. Czasem załatwianie stypendium trochę trwa. Historia krajów anglojezycznych jest trochę trudna ale ciekawie prowadzona, więc jeszcze jakoś dajemy radę. Literatura to dla mnie masakra, bo nie przpadam w ogóle za loteraturą a już na pewni nie po angielsku ;l-) Ciężko zaliczyc i czyć się Fonetyka i fonologii oraz Typologia tekstów, mIałem z tego poprawki.
Właściwie to jestem dopiero na 1 roku.Ja studiuję prawo akurat. Miasto mi się bardzo podoba. Zacznę od minusów. Dość wymagający kierunek studiów. Na nim trzeba bardzo dużo się uczyć.. chociaż dla kogoś to może być ogromną zaletą;) To teraz plusy to chyba jak wszędzie niektórzy wykładowcy są bardzo mili i świetnie prowadzą wykłady. Te studia potrafią przekazać ogromną wiedzę studentom. Naprawdę wiele można się nauczyć. Jest wiele studentów z różnych regionów Polski. Dzięki temu można poznać dużo świetnych ludzi Na I roku w I semestrze jest 9 bodajże przedmiotów. 4 egzaminy. Reszta na zaliczenie. Jest między innymi wf :D. I na tym semestrze jeśli się wykładowcy nie zmienią to warto się intensywnie uczyć z wstępu do prawoznawstwa i historii doktryn i trochę z socjologii ale to zależy od prowadzącego bądź prowadzącej.. wiadomo jak to jest
Jeżeli tak to jestem zadowolona, jest duża ilość kół naukowych, konferencji, wyjazdów. Jednak wiadomo, że na kazdej uczelni znajdą się jakieś minusy :P tutaj wszystko zależy od tego na jakich prowdzacych się trafi.Baaardzo łatwo się dostać, na prawdę. Dopiero w trakcie sesji robią się 'przesiewy' i sporo osób rezygnuje albo po prostu nie przechodzi dalej :) ale to i dobrze, bo niektórzy chcą nic nie robić i dostać dyplom :P
Ja ogólnie z URZ jestem zadowolony ale biorę pod uwagę kilka czynników m.in. to że życie w Rzeszy jest tańsze niż w Krakowie. Uczelnia idealna nie jest ale jak gadam z ludźmi z innych uczelni to wcale tak źle na URZ nie ma Jeżeli chodzi o przedmioty to na 1 roku jest okej głównie są przedmioty historyczne ja z nimi problemów nie mam Jedynie socjologii nie lubiłem Podobno na drugim roku ma być gorzej
nie wiem czy moja opinia będzie obiektywna... jestem na 2. roku, studiuję tu od pazdziernika. Pierwszy rok robiłam na UMCS w Lublinie. Więc może coś pod tym kątem powiem. Nie ma dużej różnicy jeśli chodzi o poziom natomiast wykładowcy i ćwiczeniowcy robią dużo mniejszy dystans pomiędzy sobą a studentami. Dużo łatwiej z nimi coś ustalić i idą na rękę. Jest bardzo dobre przygotowanie pod względem języka angielskiego. Można wybrać też inne ale tutaj już raczej nie ma szału. Ludzie są mili, panuje fajna, przyjazna atmosfera nie tylko w relacjach student - nauczyciel akademicki, ale też między studentami Jestem naprawdę zadowolona
Jestem na położnictwie. Sam kierunek bardzo fajny, można się wiele dowiedziec o fizjologii kobiety i przebiegu porodu, ale orgazinacja i traktowanie studentów na praktykach to koszmar. Niesttey to chyba norma w naszym kraju, jestes przybies podaj,pozamiata to wykańcza bardziej niż zakuwanie anatomii i innych przedmiotów na studiach medycznych. Lubię swoich wykładowców, zawsze starali się mi pomóc jak miałamz czymś problem lub nie ogarniałam z czym to się je ;-) Wiadomo nacisk idzie na lekarzy a my i pielęgniarki to drugi sort persoenlu medycznego ;-) Jeśi jesteście z tego regionu to polecam
Jestem studentką tego uniwerku i moge cos powiedziec na temat socjologii oraz prawa.... z tego co wiem z rozmow ze znajomymi to i studenci prawa, ktorzy zaliczaja, przechodza z roku na rok nie narzekaja, choc musza sie duzo uczyc, sfrustrowani sa raczej tacy, ktorym nie udaje sie zaliczyc sesji, albo sami widza, ze nie daja rady i rezygnuja, ja studiuje socjologie i naleze do grypy zadowolonych studentek I roku, podoba mi sie klimat i atmosfera studiowania, to ze wykłądowcy odnosza sie do mnie z szacunkiem, jak do rownych partnerow do dyskusji, Zawsze pomocni, nie zdazylo mi sie jeszcze walczyc z kims z wykladowców. wlasiciwie nie znajduje takich rzeczy, ktore moglabym skrytykowac, bo to, co zastalam na Uniwersytecie Rzeszowskim spelnilo moje oczekiwania o studiach, rowniez spodrod moich znajomych nie slyszalam opinii negatywnych, poza okazjonalnym narzekanie na koniecznosc nauczenia sie przed zaliczeniam. Dziakanaty czy bibioteka całkiem sprawnie działają. JA polecam
Urz jest spoko ;) bez problemu przyjmuja.. Z wykładowcami nie ma.problemu chyba że się baaardzooo podpadnie ale to naprawdę trzeba się ,,postarac" Ogólnie nie narzekam. ja jestem na drugim roku dopiero ale zdążą się ze ktoś odpada na prawie na 3 roku.. bo 3 najtrudniejszy rok... Na 1 roku odpadlo parę osób z doktryn teraz z Rzymu... Ale jak się uczysz to zdajesz. Praktyki są na 3 , 4 roku Jak się chce to możesz wcześniej I nas ,,praktyka" wygląda tak ze rozwiazuje się kazusy Ale można dzialac w kołach naukowych.. są zawsze możliwości wyjazdu na fajne konferencje , wyjścia
Ogólnie uczelnie oceniam bardzo pozytywnie. Moim zdaniem bardzo fajna atmosfera. Z wykładowcami też jest w porządku.Ogólnie to nie ma problemów większość jest dość spoko, wiadomo czasem się trafi na jakiegoś zawziętego ale to chyba jak wszędzie.Moim zdaniem z utrzymaniem na roku nie ma problemów. Ja obecnie studiuje administrację, bo europeistyki już nie ma.najcięższe przedmioty to prawo konkurencji, historia doktryn i w sumie zarządzanie funduszami. Na drugim roku chyba wybieraliśmy specjalizację. Do wyboru były administracja porządku i bezpieczeństwa publicznego, administracja samorządowa i administracja rządowa. Także URzeszowski daje wybór ;-)
Ogólnie było ok. Miałam wymagający kierunek bo sa praktyki i zajęcia na uczelni piatek sobota niedziela od rana do wieczora. Kwestia ludzi i całego roku czy jest w porządku na studiach.
Uczelnia bardzo fajna, gorąco polecam, można nawiązac dużo kontaktów plusujących w przyszłości. Jak na ten rejon kraju to na wysokim poziomie wszystko rozwnięte ;-) Wykładowcy mili, dobrze Cię przygotują. Oczywiście jak się ktoś nie uczy i olewa to odpadnie.
mało ludzi przyjęli i 1/4 już odpadła, ale to tylko ze swojego wyboru uczyć się jednak trzeba :-) samorząd studencki działa dobrze, dużo oraganizują , wykładowcy- raczej pozytywnie nastawieni do studentów, zdażają się wyjątki jak wszędzie. Więcej plusów niz minusów, więc polecam.
Jeśli chodzi o uczelnię powiem , że jestem bardzo zadowolona. Może dlatego, że natrafiłam na "swój" kierunek, spoko ludzi i naprawdę w porządku wykładowców. Na początku oczywiście postraszyli jak tu nie jest poważnie i jak mega musimy orać, ale z biegiem czasu okazali się "ludźmi" XD Mam wrażenie, że w porównaniu z innymi uczelniami naprawdę chcą nam pomóc "wykazać się" (podsyłają zagadnienia na kolosy, dają możliwość napisania referatu - podciągnięcia oceny itp) Jak komuś zależy to siądzie nauczy się czegoś i można wszystko zdać, napisać itd (chociaż przy niektórych wykładowcach trzeba się nakombinować i namęczyć, żeby wkuć cały materiał ), chociaż jak pisałam wszystko zależy od kierunku jaki się wybiera. Mi się mega podoba studiowanie na urz i po pierwszym semestrze polecam!
Swoje studia wspominam bardzo dobrze. Zawsze mogłam liczyć n wykładowców jak coś poszło nie tak. Towarzystwo super. Skończyłam co prawda już jakiś czas temu, ale z tego co słyszałam nadal jest ok.
UR bardzo przyjazna uczelnia. Przychylnie nastawiona do studentów, kształcąca na wysokim poziomie Wykładowcy w większości przypadków bardzo kompetentni i ludzcy. Studiuje prawo na 4 roku Na 1 roku był przewiew ok 20% odpadło . Najwiecej odpada na 3 roku - rzeź ;( specjalizacji jako takiej u nas nie ma. Na 3 roku wybierasz sobie dziedzine, z ktorej sie bronisz. Uczysz sie ogólnie tzn. każda dziedzine i gałąź prawa musisz opanować Bronię sie z prawa finansów publicznych Bardzo dobrze u Nas rozwinięte jest prawo karne - polecam. Prawo rodzinne też.
Ja jestem bardzo zadowolona z filologii polskiej. na początku jest trochę nauki ale później już spokojnie. Jeśli chcesz pracować i studiować, to tutaj Ci się to uda.Ja jestem bardzo filologii polskiej, więc na początku jest trochę nauki ale później już spokojnie. Jeśli chcesz pracować i studiować, to tutaj Ci się to uda
Jestem na pedagogicznym i szczerze mówiąc mogę narzekać. Wielu wykładowców, potrafi naprawdę dobrze tłumaczyć i można dogadać się z nimi bez problemu. Chociaż trafi się zawsze jakąś kosa, w sumie jak na każdym wydziale, ale nawet z takimi można się dogadać
Mam do Ciebie pytanie :) orientujesz się jaki był próg punktowy na pedagogice w zeszłym roku ?
Jeśli chodzi o perspektywy zawodowe związane z ukończeniem studiów podyplomowych z zakresu fizjoterapii, to przyznać trzeba, że jest ich wiele – studia nie tylko podnoszą kwalifikacje i dostarczają nowych metod, ale i poszerzają wiedzę z wybranej specjalności.To z kolei sprzyja ukierunkowaniu ścieżki zawodowej i zaprojektowaniu kolejnych etapów rozwoju (na przykład uczestnictwa w kursach lub sz [..]
Zobacz więcej
Jest może jakaś znacząca różnica na filologii angielskiej pomiędzy trybem zaocznym a dziennym?