Źródło: http://www.glos.up.wroc.pl/
Aż 200 tysięcy złotych przeznaczone na badania, w tym comiesięczna pensja (wprawdzie nieco niższa niż polska średnia krajowa, ale który student nie chciałby otrzymywać 2,5 tysiąca złotych na swoje bieżące potrzeby?!), a dodatkowo możliwość równoczesnego uczenia się na studiach magisterskich i przygotowywania doktoratu – to wszystko czeka studenta Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Inżynier Paweł Stępień to student Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, uczący się na studiach magisterskich na kierunku „odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami”. Paweł znalazł się w ekskluzywnym i nielicznym gronie zdobywców Diamentowych Grantów! Nagrody te stanowią dotacje Ministerstwa Nauki, przeznaczone na wsparcie badań naukowych, prowadzonych przez studentów. W czterech kolejnych edycjach konkursu o grant 200-tysięczne dofinansowanie zdobyło łącznie aż 300 studentów z całej Polski!Paweł Stępień jest pierwszym studentem z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Laureat jest bardzo podekscytowany możliwością znacznego przyspieszenia prowadzonych badań nad „modelowaniem i identyfikacją parametrów procesu toryfikacji odpadów organicznych”. Badania te – przekładając tytuł na potrzeby laików – dotyczą warunków, jakie trzeba stworzyć, aby z odpadów organicznych, czyli między innymi odpadków roślin i jedzenia pochodzących z gospodarstw domowych, a także osadów powstających ze ścieków, uzyskać produkt o właściwościach jak najbardziej zbliżonych do węgla. Chyba każdy z nas potrafi sobie wyobrazić, jak wielkie znaczenie dla energetyki, a co za tym idzie - dla całej gospodarki, miałoby uzyskanie takiego surowca, który z powodzeniem zastępowałby węgiel, a w dodatku - uzyskanie go z odpadów. Między kajakiem a laboratoriumJeszcze w weekend, zaraz po ogłoszeniu przez Ministerstwo listy zdobywców Diamentowych Grantów, Paweł Stępień wybrał się wraz z przyjaciółmi na spływ kajakowy. Po powrocie natomiast udał się do pracy w laboratorium w Olsztynie, ponieważ Instytut Energii zaproponował mu, aby przez wakacje popracował nad zgazowywaniem bioodpadów. We wrześniu natomiast Paweł wraz z przyjaciółmi zamierza spakować plecak i wyruszyć na emocjonującą wyprawę, bo Szlak GR20 na Korsyce, uznawany za jeden z najtrudniejszych w całej Europie szlaków dla wędrowców, czeka. – Zawsze byłem aktywny fizycznie, więc teraz też każdą wolną chwilę wykorzystuję na ruch, a lekkoatletykę, którą uprawiałem w liceum, zastąpiło chodzenie po górach i amatorskie bieganie – tłumaczy laureat.Kim jest laureat? Paweł Stępień ukończył I Liceum Ogólnokształcące w Dzierżoniowie, jak sam opowiada, bardziej skupiony na lekkoatletyce niż planowaniu przyszłości. – Myślałem o medycynie, ale na szczęście wylądowałem na odnawialnych źródłach energii i gospodarce odpadami. Na szczęście – podkreśla. – Już w połowie pierwszego roku zaangażowałem się w działanie Studenckiego Koła Naukowego i to okazało się fascynujące. Bardzo i mnie, i kolegów wspierali dr Arkadiusz Dyjakon, który był też promotorem mojej dyplomowej pracy inżynierskiej i prof. Jerzy Bieniek. Od pierwszego roku jeździliśmy na konferencje, z wielu wracaliśmy z nagrodami i ofertami współpracy. - dodaje Paweł Stępień.Znajdź czas na SKN!Aktywność Pawła w SKN (w jego przypadku było to SKN Odnawialne Źródła Energii Bioenergia) to coś do czego laureat Diamentowego Grantu bardzo gorąco wszystkich zachęca:– Znacznie więcej wiedzy i umiejętności wyniosłem z tych działań niż z wielu innych zajęć. To żadne tłumaczenie, że studia, zajęcia, zaliczenia na nic nie zostawiają czasu, bo tak nie jest. A mogę powiedzieć, że praca w kole naukowym ułatwia relacje z wykładowcami – śmieje się Paweł – a poza tym im więcej pracy podczas studiów, tym łatwiej jest później. A mam kolegów, którzy skończyli studia i boją się co będzie dalej, bo nic dodatkowo nie robili. Koniecznie proszę napisać: zaczynajcie w kołach naukowych jak najwcześniej - dodaje.To przede wszystkim działalność w SKN sprawiła, że inż. Paweł Stępień myśli dziś o pracy naukowej i dydaktycznej jako najbliższej przyszłości dla siebie. Teraz pracuje głównie pod opieką prof. Andrzeja Białowca. To właśnie profesor Białowiec wspomniał na którymś z prowadzonych wykładów, że na Uczelni istnieje możliwość pisania doktoratu jeszcze podczas studiów magisterskich, a Paweł Stępień tę informację bardzo szybko i skutecznie wykorzystał.Przyjaciele drożsi niż grantAndrzej Białowiec stał się nie tylko promotorem Pawła, ale również jego doradcą w wielu sprawach. „Chcę o tym porozmawiać z profesorem” – zamyka Paweł niektóre wątki rozmowy. To właśnie promotor jako pierwszy przekazał wszystkim wokół informację o sukcesie swojego studenta i przyznaniu mu tej prestiżowej nagrody, jaką bez wątpienia jest Diamentowy Grant. Niemal w tym samym momencie ta entuzjastyczna wieść dotarła również do redakcji „Głosu Uczelni” od prof. Danuty Parylak, która aktywnie wspiera studentów angażujących się w działania z SKN-ów, nie tylko z racji pełnionej funkcji prorektora, ale ze szczerej chęci pomocy młodym, uzdolnionym ludziom. Na kolegium dziekańsko – rektorskim sukcesem Pawła Stępnia chwalił się natomiast dziekan Uczelni, prof. Adam Szewczuk. Sam Paweł, podczas rozmowy o jego pomyśle na życie, chętnie opowiada o swoich promotorach, ale wielokrotnie wspomina również o swoich najbliższych. Mama Jolanta, pielęgniarka w dzierżoniowskim szpitalu, tata, przedsiębiorca prowadzący firmę usługowo-transportową - to im Paweł zawdzięcza najwięcej. No i jest jeszcze Marta.– Marta też studiuje Odnawialne Źródła Energii, więc nie muszę jej tłumaczyć dlaczego toryfikacja odpadów jest taka dla mnie ważna. To Marta mnie przekonała, że powinienem przyjąć zaproszenie do pracy w Olsztynie, mimo że pewnie milej byłoby spędzać lato razem.Serdecznie gratulujemy nagrodzonemu i życzymy wielu dalszych sukcesów!
Inżynier Paweł Stępień to student Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, uczący się na studiach magisterskich na kierunku „odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami”. Paweł znalazł się w ekskluzywnym i nielicznym gronie zdobywców Diamentowych Grantów! Nagrody te stanowią dotacje Ministerstwa Nauki, przeznaczone na wsparcie badań naukowych, prowadzonych przez studentów. W czterech kolejnych edycjach konkursu o grant 200-tysięczne dofinansowanie zdobyło łącznie aż 300 studentów z całej Polski!Paweł Stępień jest pierwszym studentem z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Laureat jest bardzo podekscytowany możliwością znacznego przyspieszenia prowadzonych badań nad „modelowaniem i identyfikacją parametrów procesu toryfikacji odpadów organicznych”. Badania te – przekładając tytuł na potrzeby laików – dotyczą warunków, jakie trzeba stworzyć, aby z odpadów organicznych, czyli między innymi odpadków roślin i jedzenia pochodzących z gospodarstw domowych, a także osadów powstających ze ścieków, uzyskać produkt o właściwościach jak najbardziej zbliżonych do węgla. Chyba każdy z nas potrafi sobie wyobrazić, jak wielkie znaczenie dla energetyki, a co za tym idzie - dla całej gospodarki, miałoby uzyskanie takiego surowca, który z powodzeniem zastępowałby węgiel, a w dodatku - uzyskanie go z odpadów. Między kajakiem a laboratoriumJeszcze w weekend, zaraz po ogłoszeniu przez Ministerstwo listy zdobywców Diamentowych Grantów, Paweł Stępień wybrał się wraz z przyjaciółmi na spływ kajakowy. Po powrocie natomiast udał się do pracy w laboratorium w Olsztynie, ponieważ Instytut Energii zaproponował mu, aby przez wakacje popracował nad zgazowywaniem bioodpadów. We wrześniu natomiast Paweł wraz z przyjaciółmi zamierza spakować plecak i wyruszyć na emocjonującą wyprawę, bo Szlak GR20 na Korsyce, uznawany za jeden z najtrudniejszych w całej Europie szlaków dla wędrowców, czeka. – Zawsze byłem aktywny fizycznie, więc teraz też każdą wolną chwilę wykorzystuję na ruch, a lekkoatletykę, którą uprawiałem w liceum, zastąpiło chodzenie po górach i amatorskie bieganie – tłumaczy laureat.Kim jest laureat? Paweł Stępień ukończył I Liceum Ogólnokształcące w Dzierżoniowie, jak sam opowiada, bardziej skupiony na lekkoatletyce niż planowaniu przyszłości. – Myślałem o medycynie, ale na szczęście wylądowałem na odnawialnych źródłach energii i gospodarce odpadami. Na szczęście – podkreśla. – Już w połowie pierwszego roku zaangażowałem się w działanie Studenckiego Koła Naukowego i to okazało się fascynujące. Bardzo i mnie, i kolegów wspierali dr Arkadiusz Dyjakon, który był też promotorem mojej dyplomowej pracy inżynierskiej i prof. Jerzy Bieniek. Od pierwszego roku jeździliśmy na konferencje, z wielu wracaliśmy z nagrodami i ofertami współpracy. - dodaje Paweł Stępień.Znajdź czas na SKN!Aktywność Pawła w SKN (w jego przypadku było to SKN Odnawialne Źródła Energii Bioenergia) to coś do czego laureat Diamentowego Grantu bardzo gorąco wszystkich zachęca:– Znacznie więcej wiedzy i umiejętności wyniosłem z tych działań niż z wielu innych zajęć. To żadne tłumaczenie, że studia, zajęcia, zaliczenia na nic nie zostawiają czasu, bo tak nie jest. A mogę powiedzieć, że praca w kole naukowym ułatwia relacje z wykładowcami – śmieje się Paweł – a poza tym im więcej pracy podczas studiów, tym łatwiej jest później. A mam kolegów, którzy skończyli studia i boją się co będzie dalej, bo nic dodatkowo nie robili. Koniecznie proszę napisać: zaczynajcie w kołach naukowych jak najwcześniej - dodaje.To przede wszystkim działalność w SKN sprawiła, że inż. Paweł Stępień myśli dziś o pracy naukowej i dydaktycznej jako najbliższej przyszłości dla siebie. Teraz pracuje głównie pod opieką prof. Andrzeja Białowca. To właśnie profesor Białowiec wspomniał na którymś z prowadzonych wykładów, że na Uczelni istnieje możliwość pisania doktoratu jeszcze podczas studiów magisterskich, a Paweł Stępień tę informację bardzo szybko i skutecznie wykorzystał.Przyjaciele drożsi niż grantAndrzej Białowiec stał się nie tylko promotorem Pawła, ale również jego doradcą w wielu sprawach. „Chcę o tym porozmawiać z profesorem” – zamyka Paweł niektóre wątki rozmowy. To właśnie promotor jako pierwszy przekazał wszystkim wokół informację o sukcesie swojego studenta i przyznaniu mu tej prestiżowej nagrody, jaką bez wątpienia jest Diamentowy Grant. Niemal w tym samym momencie ta entuzjastyczna wieść dotarła również do redakcji „Głosu Uczelni” od prof. Danuty Parylak, która aktywnie wspiera studentów angażujących się w działania z SKN-ów, nie tylko z racji pełnionej funkcji prorektora, ale ze szczerej chęci pomocy młodym, uzdolnionym ludziom. Na kolegium dziekańsko – rektorskim sukcesem Pawła Stępnia chwalił się natomiast dziekan Uczelni, prof. Adam Szewczuk. Sam Paweł, podczas rozmowy o jego pomyśle na życie, chętnie opowiada o swoich promotorach, ale wielokrotnie wspomina również o swoich najbliższych. Mama Jolanta, pielęgniarka w dzierżoniowskim szpitalu, tata, przedsiębiorca prowadzący firmę usługowo-transportową - to im Paweł zawdzięcza najwięcej. No i jest jeszcze Marta.– Marta też studiuje Odnawialne Źródła Energii, więc nie muszę jej tłumaczyć dlaczego toryfikacja odpadów jest taka dla mnie ważna. To Marta mnie przekonała, że powinienem przyjąć zaproszenie do pracy w Olsztynie, mimo że pewnie milej byłoby spędzać lato razem.Serdecznie gratulujemy nagrodzonemu i życzymy wielu dalszych sukcesów!