Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Uniwersytet Medyczny (UMW) im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Jestem obecnie na II roku studiów. Najgorszy był pierwszy semestr. Mnóstwo nauki, typowo, aby odrzucić jak najwięcej osób. Mnie się udało i kontynuuję, ale widziałam rozpacz tych, co nie zdali. Uczelnia przyjazna, trochę chaotycznie zorganizowana, ale da się wszystko ogarnąć. Dziekanat dobrze funkcjonuje. Wszystkim jesteśmy poinformowani. W bibliotece można wypożyczyć niezbędne materiały. Mieszkam w akademiku. Fajni ludzie, którzy są bardzo pomocni. Spotkałam osoby starsze z tego samego kierunku. Bez problemu można dostać od nich cenne wskazówki. Polecam
Jestem obecnie studentką drugiego roku. Za mną pierwszy, dość ciężki. Trzeba było się dużo uczyć i niestety wolnego czasu nie było zbyt wiele. Można nawiązać tutaj fantastyczne znajomości, dzięki którym czas płynie zdecydowanie przyjemniej. Ludzie na uczelni raczej zrani, nie ma wyścigu szczurów, chociaż bywają osoby, które się nie integrują, są trochę na uboczu. Wykładowcy ciekawie prowadzą zajęcia. Jestem ze swojego wyboru bardzo zadowolona. Myślałam, że będzie trudniej, lecz udało mi się wszystko pozaliczać. Trzeba tylko uważać, gdyż wszystkie zajęcia są obowiązkowe i ewentualne nieobecności niestety, ale każdy musi odrobić.
Jestem studentem pierwszego roku. Jak dla mnie dużo nauki, podobnie jak w ostatniej klasie liceum. Trzeba przyłożyć się do anatomii. Przedmiot wymagający. Prowadzący są raczej ok. Jednak zaliczenia nie są aż tak proste. Przykładając się, chociaż trochę do nauki, każdy sobie z nim poradzi. Mieszkam w akademiku. Atmosfera fantastyczna. Gdy jest nauka, wszyscy się uczą, a gdy impreza, wszyscy imprezują. Gdybym miał wybierać ponownie, na pewno znów zdecydowałbym się na wrocławski uniwersytet i oczywiście na fizjoterapię.
Dietetyka to kierunek z przyszłością. Wybrałem ją, gdyż bardzo mnie interesuje ten zawód. Chętnie pracuję z ludźmi. Lubię to, co robię. Obecnie jestem na ostatnim roku studiów. Nauki jest trochę, lecz wszystko raczej skupia się wokół pracy dyplomowej. Zajęć przez całe studia było wiele. Jedne mniej, inne bardziej przydatne. Do dzisiaj pamiętam zajęcia z anatomii, a przecież było ich sporo więcej. Każdy ma swoje doświadczenia, ja osobiście polecam. Mieszkam na mieszkaniu. Wrocław okropnie drogi, lecz jak się z kimś dogada to spokojnie we dwójkę można mieszkać i coś taniej znaleźć. Polecam.
Fizjoterapia to kierunek przyszłościowy. Na uniwersytecie sporo się dzieje. Bardzo dużo nauki, lecz dobrze organizując czas można wygospodarować chwilę wolną na pracę dodatkową lub na spotkanie ze znajomymi. Polecam tę uczelnię za atmosferę i podejście prowadzących do studenta. Bywa różnie, jak wszędzie. Lecz najczęściej są to młode osoby, które chętnie współpracują ze swoimi podopiecznymi. Miasto fantastyczne. Dużo możliwości. Uczelnia w dobrej lokalizacji. Można dotrzeć z różnych stron miasta bez większych trudności.
proponuje od początku się przyłożyć i nie liczyć na jakiś cud na egzaminie. Na pierwszym roku będzie kilka przedmiotów, które dość łatwo oblać jeśli je zlekceważycie. Do tego tyłu przedmiotów trzeba zaliczyć legendarną anatomię. Macie do zdania 4 kolokwia z anatomii a na końcu egzamin. Nie warto również lekceważyć takich przedmiotów jak histologia, chemia czy biologia. Jeśli chodzi o podręczniki, to uczelnia posiada dużą nową bibliotekę, także z tym nie będziecie mieli problemu. Poziom zajęć jest dość wysoki, kadra jest dobrze przygotowana i trudno na ten aspekt narzekać. Na uczelni atmosfera jest dobra, nie problemów aby się dogadać z ludżmi z roku czy ze starszymi studentami
Studiuję na pierwszym roku, podobno tym najgorszym. Nie wypowiem się więc na temat tego, jak wyglądają kolejne lata. Ale pierwszy też nie jest aż tak tragiczny, jak się spodziewałam. Jasne, że trzeba się uczyć. Nikt chyba nie idzie na lekarski z przeświadczeniem, że jakoś to będzie. Większość osób ma już jednak pewną wprawę, bo całe liceum przygotowywali się do tego kierunku. Na pierwszym roku sporo jest potężnych przedmiotów, w tym nieszczęsna anatomia. Trzeba się przyłożyć, żeby zaliczyć, ale też nie wydaje mi się, żebym musiała uczyć się non stop. Atmosfera na uczelni póki co jest dosyć dobra. Nie ma jakiejś spiny czy wyścigu szczurów między studentami, widać też dosyć dobre nastawienie większości wykładowców. Choć oczywiście jest i kilku takich, którzy na każdym kroku chcą nam udowodnić, że nie nadajemy się do tego zawodu. Uczelnia jest super pod względem wyposażenia, mamy nowoczesne pracownie, sale dydaktyczne, biblioteka to po prostu bajka. Jest sporo kół naukowych, w których warto brać udział od samego początku. Nie tylko dla wiedzy, ale też dla wkręcenia się w życie studenckie. Uniwersytet ma dobrą bazę nie tylko lokalową, ale też noclegową. Bez problemu można znaleźć miejsca w akademiku. Z pokojami na mieście też jest ok, choć na pewno jest drożej. Tak w ogólnym podsumowaniu, to jestem w stu procentach zadowolona z uczelni. Na pewno gdybym miała jeszcze raz wybierać, złożyłabym papiery właśnie tutaj.
Hej. Szczerze to nie wiem co napisać. Każda uczelnia ma swoje plusy i minusy. Musisz być gotowa na różne problemy np z dziekanatem i niektórymi wykładowcami ale to w większości tak jest. Mamy za to dużo ćwiczeń klinicznych i praktycznych, co też jest plusem. Ogólnie to chyba nie zmieniłabym uczelni jakbym miała taką możliwość. Mam nadzieję, że jakoś pomogłam ;)
studiuję już na 6 roku. OD początku byłam zaskoczona tym, że jak na taki kierunek to mało zajęć jest. Myślałam, że jak ide na wydział karski to będę od rana do nocy z nosem w książkach siedziała. NIe jest tak, oczywiście od początku trezba się uczyc i to systematycznie, bo jak nie to potem cięzko będzie nadrobić, ale nie ma jakiegoś mega ciśnienia. Uważam, że nawet z każdego semestru jest fajniej i ciekaweiej prowadzone są zajęcia. W sumie to najgorzej wspominam historię medycyny. Moim zdaniem to był nudny przedmiot. Lubiłam anatomię i prosektorium :-)
Cześć. Ja studiuję na medycynę. Wiedziałam, ze nie bedzie lekko, i nie jest, ale ja za samych studiów i poziomu jestem zadowolona, natomiast kadra powinna mieć więcej kultury wobec studenta...my też kiedys będziemy lekarzami, traktuja nas jak piąte koło u wozu. Jesli chodzi o samą naukę to zaewniam że im wyższy semestr tym łatwiej, ciekawiej i przyjemniej. Im wyżej tym mniej teorii a więcej praktyki, i tak w sumie powinno byc. Juz na pierwszym semstrez powinniśmy się oswajac ze swoim naturaknym środwiskiem. Na początku są zajęcia z: Anatomii , Historii Medycyny, Chemii, BIM(Podstawy technologii informatycznej i biostatystyka), język obcy(angielski lub niemiecki) i inne + 30h zajęć fakultatywnych - do wyboru przez studenta. Trzeba miec swój fartuch i rękawiczki, bo niesttey tego mało i jak ktoś zapomni to może być kaplica. Ogólnie podoba mi się choć nie ukrywam, że mogłoby byc lepiej.
Jak powszechnie wiadomo studia lekarskie nie należą do najłatwiejszych, jednak poziom studiów uważam za zadowalający. Na początku bardzo dużą ilość teorii, jednak z każdym kolejnym semestrem większa ilość czasu poświęcana jest na praktykę. Wykładowcy wymagający, aczkolwiek mają miłe podejście do studentów. Jako duży plus oceniam wyjazdy organizowane w ramach Erasmusa