Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Wrocławska Akademia Biznesu w Naukach Stosowanych (WAB). Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Moja przygoda z WAB zaczęła się bardzo miło i zaskakująco, uczelnia zorganizowała u siebie Światowy Tydzień Przedsiębiorczości, w którym miałam przyjemność uczestniczyć jeszcze jako licealistka. Zajęłam 1 miejsce w konkursie na temat przedsiębiorczości i dzięki temu rozpoczęłam tutaj edukację, którą nadal kontynuuje, po studiach licencjackich, zostałam na magisterce. Sama jestem zadowolona i cieszę się, że tu trafiłam i polecam każdemu. Miałam porównanie z innymi placówkami i nigdzie nie ma tak indywidualnego podejścia do studenta, tutaj nie jest się numerem indeksu. Organizacyjnie na najwyższym poziomie. Uczelnia dba o swoich podopiecznych, gdy jest problem- znajdują rozwiazanie, angażują się, realizują ogrom projektów ponadprogramowych, angażują ludzi biznesu z zewnątrz, którzy chętnie dzielą się swoim doświadczeniem biznesowy ze studentami, planują zajęcia praktyczne, działają nieszablonowo, tutaj nie ma na wykładach monologu przez kilka godzin, są małe grupy, zajęcia odbywają się interaktywnie. Środowisko jest inspirujące, zaraża ambicją, można nabrać nie tylko wiedzę ale i doświadczenie. Kadra dydaktyczna składa się z osób, które zawodowo zdobyły doświadczenie i wiedzą o czym mówią, potrafią zainspirować i zmobilizować. Podsumowując, polecam. Uczelnia jest prestiżowa i stawia wysoko poziom. Tutaj nie kończy się studiów z samym dyplomem, ale z bagażem doświadczeń i kontaktami zawodowymi i prywatnymi.
WSH wspominam bardzo miło. Jednak cięzko stwierdzic jakie są perspektywy znalezienia pracy...myślę, ze nie jest to tylko i wyłącznie uwarunkowane szkołą i jej nazwą ale kierunkiem studiów, specjalizacją, doświadczeniem i osobowością, myślę, ze szczęscie równiez ma na to wpływ. Ja skończyłam studia chyba 8 lat temu tak więc od tej pory napewno renoma szkoły i jej miejsce w rankingach i na rynku się zmieniło. Ja pracuję cały czas w jednej firmie :D życzę dobrego wyboru, sukcesu i powodzenia ;)
wszystko zależy na jakiś kierunek się wybierasz. Ja studiowałam finanse i rachunkowość i moja grupa była pierwszym rocznikiem tego kierunku. I było dużo niedogodności. Po pierwsze zdarzało się, że mieliśmy przedmioty w danym semestrze a nie było wykładowców tego przedmiotu na uczelni. Szukali dlugo, zajęcia zaczynają się w październiku a my pierwsze zajęcia z tego przedmiotu mieliśmy na koniec listopada np. Na ostatnim semestrze mieliśmy prawie ze wszystkich przedmiotów projekty i dodatkowo pisanie pracy. Dużo osób z mojej grupy narzekało na przedmiot WF. Na finansach powinno się mieć dużo zajęć praktycznie my nie mieliśmy ani jednych na komputerze na programie księgowym. Studiowałam zaocznie i dla mnie pomylonym pomysłem jest robienie praktyk gdy w tygodniu pracujesz a w weekend masz szkole. Zmieniła się władza w zaszłym roku i podejście do studentów również jeśli chodzi o załatwienie jakiś spraw w dziekanacie. Jeśli chodzi o samą uczelnie to ciężko mi powiedzieć bo nie integrowałam się z nią. Wiem, że samorząd robi jakieś imprezy w klubach czy organizuje wyjazd Hermesa. Ja ogólnie jestem zadowolona z tej uczelni, chociaż lubię ponarzekać:)
uczelnia z której można być zadowolonym w 100%, czasem pozostawia niektóry rzeczy do życzenia ale jak to w mniemaniu studenta chyba każda uczelnia :D Jeśli jeszcze was tam nie było to jest prywatna i dosyć malutka, nie więcej niż ok 20 osób na roku i w dodatku same dziewczyny xd Zajęcia dosyć ciekawe, odpowiadają temu czego powinniśmy się uczyć ale sposób przekazania czegoś przez niektórych wykładowców pozostawia no wiele do życzenia, często trzeba liczyć na siebie i na ewentualną naukę w domu. Ja zaczęłam drugi rok studiów i teraz wydaje mi sie że pierwszy rocznik ma trochę lepiej ze względu na zmiany jakie porobiły się w szeregach wykładowców z różnych powodów więc może ich życie nie będzie aż tak utrudnione xd co nie zmienia faktu że żeby tu wytrwać trzeba mieć do tego zapał albo troche mocniejsze nerwy żeby nie rzucić tego wszystkiego w kąt xd Jest dużo pracy, dużo artystycznych rzeczy, których większość w sumie pojawia się dopiero na 2 roku wraz z poważniejszymi rzeczami co ciągnie za sobą troche pieniędzy do projektów. nie powiem żeby uczelnia była jakoś mega super wyposażona, raczej dużo rzeczy trzeba zdobyć we własnym zakresie. Jaa mimo wszystkich upierdliwości i kosztów tej szkoły i tego ile nerwów mnie ona kosztuje, lubie ją całym sercem :3
Ja studiuję finanse i rachunkowość. Już na 2 roku. Jestem zadowolony ze studiów. Moja grupa liczy 9 osób, co jest wielkim plusem, ponieważ w takim przypadku wykładowca ma indywidualne podejście do każdego z nas.Jestem zadowolony w sumie z tych studiów.jak człowiek chce czegoś się nauczyć to się nauczy :D bardzo dużo można się nauczyć się na praktykach. Są one od pierwszego roku. Co mi się podoba? Chyba relacje pomiędzy studentem a wykładowcami wgl jestem przewodniczącym Samorządu Studenckiego. teraz uczelnia podejmuje nowe działania skierowane na polepszenie jakości kształcenia kierunek finanse i rachunkowość ma dosyć mało studentów, ponieważ jest to dosyć trudny kierunek ale jesli uzbiera się nawet 8-9 studentów, kierunek będzie uruchimiony wiem jak czasami jest ciężko podejmować decyzję związaną ze studiami. sam przez to przeszedłem xD
Studiuję na Wyższej Szkole Handlowej na drugim roku, ale jeszcze we wrześniu wyjechałam na Erasmusa:D tutaj można łatwo wyjechać na Erasmusa, jeżeli dobrze znasz język angielski :D może brzydko to zabrzmi, ale dużej konkurencji nie ma :D Na pierwszym roku bardzo lubiłam podstawy ekonomii, świetna babka uczyła.:D Teraz z tego co wiem to jest słabo z przedmiotami :((
Na WSH studiuję od października zeszłego roku. Za mną dopiero 1 semestr i jedynie na jego podstawie mogę wyklarować jakiekolwiek informacje. Ogólnie uczelnia jest w porządku- idą na pewne ustępstwa itd. Wykładowcy raczej też. Z większości lektoratów nie prowadzimy notatek, gdyż wykładowcy udostępniają pliki wykładowe. Egzaminy póki co opierały się głównie na nich. Bardzo fajnie prowadzi zajęcia dr Socha - zarządzanie oraz dr Burzyński - ekonomia ćwiczenia. Pozostałe też są okej, jednakże te prowadzone są w taki sposób, że wiedzę przyswaja się bez dodatkowej nauki, a dzięki obecności i aktywności podczas zajęć. Mankamentem uczelni według mnie jest fakt wadliwego e-dziekanatu. (Uczelnia nie korzysta z USOS). Często nie działa, co komplikuje pewne sprawy.
Bardzo miło wspominam studiowanie w wsh, było sporo sympatycznych wykładowców. Dobre było to, że mieliśmy kontakt z wykładowcami którzy sami rozkręcili jakiś biznes i utrzymali się na rynku, poza tym były spotkania itd. Także myślę że było to pomocne , zależy na jakim kierunku, ja byłem na dwóch i na każdym byliśmy przygotowywani do zawodu. Ale wiadomo papier dużo nie znaczy na rynku trzeba mieć wiedzę żeby pracodawca się zainteresował. Aczkolwiek kiedy zaczynałem studia kadra kierownicza była super, potem już było rożnie a kiedy odchodziłem ze szkoły to władze na uczelni obejmują całkiem inne osoby i nie wiem jak teraz jest.
Z czystym sumieniem polecam Wyższą Szkołę Handlową. Bardzo profesjonalni wykładowcy, zdarzały się wpadki, ale biorąc całokształt pod uwagę nie mam zastrzeżeń. Panie z dziekanatu bardzo mile i pomocne :)) Jeśli chodzi o pracę, to kiepsko, ale nie ze względu na szkołę tylko brak doświadczenia głównie...nu bo wiadomo że managerem nie zostanie się od razu po uczelni.. ale to już wszystko zależy od osoby;)
Usos wcale taki super nie jest..