Trzeba się uczyć regularnie, odkładanie nauki na ostatni moment nie wchodzi w grę. Z dobrą organizacją można nawet pracować i mieć życie towarzyskie. Wykładowcy są dostępni i często tworzą koleżeńskie relacje, co wpływa pozytywnie na stosunek do przedmiotu. Uczelnię oceniam bardzo wysoko, poziom edukacji jest na wysokim poziomie. Wybrałbym ponownie to samo miejsce i ten sam kierunek

Jak przystało na kierunek prawo nauki jest naprawdę dużo. Polecam każdemu uczyć się na bieżąco, aby nie zostać w tyle z materiałem i poradzić sobie z przejściem na kolejny rok. Przy dobrej organizacji można jednak wygospodarować czas wolny i znaleźć chwilę na życie studenckie. Zdecydowanie I rok należy do tych najtrudniejszych. Wykładowcy na uczelni wykazują prostudencką postawę i chętnie pomagają w wielu kwestiach. Atmosfera na uczelni również jest bardzo pozytywna i łatwo nawiązać liczne znajomości. Wszystko to sprawia, że zdecydowaniem polecam ten właśnie kierunek.

Ogólnie ludzie są spoko i uczlenia też. Juz nei wspomnę o bazę lokalową w którą cały czas się inwestuje. wykładowcy ogólnie podejście do studentów mają dobre. Jak podejdziesz z jakimś pytaniem to zawsze odpowiedą , tłumaczą na wykładach a najlepsze jest to że nie trzeba notować, bo wszystko poźniej prześlą on line. Tutaj jak ktoś chce studiować to wystatczy ze trochę sie pouczy i bedzie sie utrzymywal. Na pierwszym roku sporo ludzi się wykruszyło. Ale niestety z jakich powodow to nie wiem. Ode mnie z grupy 32 osobowej zniknęło z 6-7. A grup jest 5. Jednym pewnie się nie podobało bo nie wiedzieli po co przyszli, a reszta może sie poddała przez te trudniejsze przedmioty.

ja jestem zadowolony z tej uczelni, to jedna z tych uczelni na której ucząc się regularnie, łatwo można pozaliczać przedmioty i sesję. To ile sie nauczysz zależy w zasadzie od Ciebie, od tego jak się przykładasz, więc jesli szukasz uczelni od której oczekujesz że wykładowcy poszerzą Twoje horyzonty i wprowadzą Cie na wysokie levele rozumowania to własnie ta uczelnia.. ale w sumie to i tak od nas zależy co będziemy wiedzieć jutro;) natomiast jeśli chce się spokojnie postudiować, a rozwijać sie to polecam. Dodam tylko że ja studiowałem pedagogikę, nie wiem jak jest na innych kierunkach. Pozdrawiam :)

"Na SWPS kończę właśnie (5 rok) przychologię kliniczną, dzis funkcjonującą jako psychologia kliniczna i zdrowia. Ogólnie jestem zadowolona z poziomu uczelni, większość jak nie wszyscy w sumie wykładowcy to praktycy, co cenię. Jest kilku wybijających się prowadzących, których wykłady są mega- np. dr Bartosz Zalewski od terapii rodzin i bliskich związków w terapii systemowej- mojej ukochanej, inna sława uczelni do dr Ela Zdankiewicz- Ścigała psychotraumatolog-zapalona i nieziemska w swoim fachu. Mimo ich popularnosci i poziomu prowadza takze zajecia w mniejszych grupach, gdzie mozna jeszcze wiecej sie od nich nauczyc. Osobiscie szanuje tez za wiedze dr Krystyne Rymarczyk neuropsychologa. Trudno mi powiedziec jak to teraz wyglada, bo w trakcie moich studiów zmienił sie system na modułowy, gdzie jest jakby jeden duzy moduł, który ma w sobie składowe- wykład, seminaria, warsztaty. Dzieki temu z calego modulu jest w sesji jeden egzamin (praktycznie zawsze zamkniety, jednokrotnego wyboru) w dominujacej czesci z wykladu, a reszta skladowych zaliczana jest w postaci projektów.Wiadomo, ze zawsze trafi sie jakis felerny prowadzący, albo temat ktory mniej ciekawi,  ale ogólnie jesli interesuje kogoś psychologia to uwazam ze są to dobre studia. To co nas wkurzalo to maly wybór praktyk ze szkoly, ale zawsze mozna sobie ogarnac samemu. Oferta fakultetow tez nie zmienia sie za bardzo z roku na rok, ale mozna cos dla siebie zawsze znaleźć. Powiem szczerze, ze tak jak rozmawiamy z kolezankami to mamy takie nieodparte wrażenie ze mało wiemy po tak długim czasie. ale słyszałam ze wiele ludzi tak ma po studiach :-) ogólnie jednak sporo sie dowiedzialam, tez praktycznej wiedzy i to co na pewno wykształcilo sie przez ten czas to inny sposób myślenia- szerszy, uwzględniajacy wpływ wielu czynników itd. A to nie jest wymierny efekt. Trudno tez mi to oceniac bo jak ocenic zmiane w myśleniu.. ? Ale pamietam, że wspominali o tym na poczatku- ze na tym im zalezy- zmiana=poszerzenie myslenia.To co bardzo warto robic to czytac książki. Co prawda, nie mowie tego za bardzo z autopsji bo niestety mi trudno bylo pogodzic studia, z praca i zyciem prywatnym i nie znajdowalam wystarczajaco czasu na poglebianie tematow w literaturze, ale wiem ze mozna wtedy jeszcze sporo wiecej wyciagnac, rozmawiajac o tym z prowadzacymi. Wiec zachęcam, bo warto.Odnosze wrazenie ze prowadzacym czy to wyklady czy zajecia seminaryjne/ warsztatowe zalezy. Chcą przekazać wiedze i doswiadczenie i staraja sie to zrobic w fajny sposob. Wiadomo - nie w 100% przypadków, ale znacznej wiekszosci

Ogólnie to bardzo spoko ale zalezy na kogo sie trafi :-) z reszta jak wszedzie.. Ja jestem teraz na dziennych i slabe jest to ze strasznie duzo jest okienek wiec mysle nad zaocznymi, ponoc na zaocznych jest jakos fajniej. Ja nie wiem czy jestem dobra osoba do wyrażania opinii o tych studiach bo w tym roku stwierdzilam ze nie ide dalej w psychologie tylko w kryminologie :-D wiec nie jest to dla mnie jakos super ciekawe. Bo jest kilka takich modulow ktore trzeba odklepac po prostu, ale ogolnie jak kogoś pasjonuje psychologia to swps jest najlepszym wyborem .Na pierwszym roku i tak wszyscy maja to samo, dopiero pozniej wybiera sie sciezke :-)Ja jestem teraz na tej sciezce relacje międzyludzkie nie wiem w sumie czy trudno bardzo się zalicza, bo wystarczy wystarczy ze ogarnie sie wyklady ze slajdow i na spokojnie sie zaliczy (wykladowcy udostepniaja zawsze swoje prezentacje) poza tym czasem organizowane sa wyklady otwarte na roznych kampusach wiec chcialam miec info jakby co