Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Wyższa Szkoła Humanistyczna (WSH) we Wrocławiu. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Hej, generalnie to jeszcze studiuje jestem dopiero na drugim roku:) generalnie fajna szkoła, fajne zajęcia, można się wiele ciekawych rzeczy nauczyć. Mamy wykładowców i ćwiczeniowcow z polibudy i z asp . Jeżeli jesteś osoba bardziej artystyczna i oczekujesz wyzwań to idź na asp :) tutaj wiadomo tez mamy dużo zadawane ale asp bardziej cie nakieruje pod katem artystycznym a tu już masz konkrety w sensie ze NIE MASZ robienia witraży albo na każde zajęcia na malarstwo musisz zrobić 10 prac. Tutaj po prostu bardziej pod tym katem jest luźno i nie ma egzaminów żeby się dostać. Czy dobrze rysujesz czy źle tutaj się po prostu nauczysz wszystkiego a asp już to od ciebie wymaga.
cześć Wszystko zaleyż w jakim celu podjemujesz studia i jakie. ja pracowałem i robiłem licencjat. Generalnie jak chcesz uzupełnić wykształcenie, zrobić papier na sztukę trochę to uczelnia ok, nie robią kłopotów. Możesz też napisać wniosek ze jestes pracująca (radosna twórczość) i że nie mozesz byc na kadym zjezdzie zebym miec podkładkę pod lenistwo np./ albo jesli faktyczniue nie mozesz Wykładowcy różni. Jedni bardzo kompetentni , drudzy nie powinni tam uczyć, ale ogólnie wszyscy pomocni troche płace=wymagam także reasumując- płaciłem, dostrałerm to co chciałem.Krzywyd nie robią:)
Studiowałam na WSH tylko przez okres 1 roku- niestety nie zdołałam pogodzić studiów z obowiązkami zawodowymi. Poziom jest niezły, wykładowcy pochodzą głównie z ASP i Politechniki Wrocławskiej. Studia wiążą się z bardzo dużymi nakładami pracy po zajęciach (siedzenie do nocy, rysowanie i tworzenie projektów) - choć mam doświadczenie wyłącznie z pierwszym rokiem, który jak wiadomo zwykle jest trudny. Co do perspektyw - powiem szczerze, że wśród znajomych którzy skończyli kierunek raczej mało jest osób pracujących w zawodzie architekta wnętrz, natomiast wynika to głownie z faktu że jest to branża trudna i dość słabo płatna (chyba, że ma się już wyrobione nazwisko i sporą sieć kontaktów). Z mojej strony rekomendowałabym raczej pójście na kierunki bardziej związane z grafiką komputerową.
Samą uczelnie oraz wykładowców wspominam bardzo dobrze lecz z perspektywy czasu i wcielanie w życie wiedzy którą stamtąd wyniosłam wiem, że mimo wszystko niewiele przydało się w zawodzie. Wszystkie programy trzeba nauczyć sie samodzielnie, a najlepiej znac dobrze chociaz jeden lub dwa przed pójściem na uczelnię gdyż tam nie ma zajęć na programach. Przynajmniej nie bylo kilka lat temu. Wykładowcy z Politechniki i ASP lecz program już nie ten sam, bardzo dużo braków programowych do kontynuacji studiow II stopnia na innych uczelniach. Także ogólnie jeżeli miałabym jeszcze raz zaczynać studia to zapewne byłaby to Politechnika Wrocławska. Wykładowcy oraz moja Pani promotor, ktora również była z Polibudy bardzo dobrzy i z dużą wiedzą. Moim zdaniem powinno być więcej wykładowców z doświadczeniem w branży, a nie tylko sucha teoria. W WSH z mojego roku dwie dziewczyny były na Erazmusie w Turcji co też uważam za fajną przygodę i mapewno dużo wiecej sie tam nauczyły, jedna po studiach nawet wyjechała do Turcji i tam pracuje w zawodzie. Jeżeli chodzi o znalezienie pracy po WSH to jest dość ciężko, na pewno przede wszystkim trzeba zrobić mgr na innej uczeli, a wtedy i tak większość biur projektowych patrzy czy z Pwr czy ASP, a reszta na koniec kolejki. Takie moje skromne zdanie. Zdarzają sie oczywiście wyjątki ale również oni musieli odbyć duzo kursów i godzin przy programach zeby sie przebić.
Poszłam na studia mając już pewne doświadczenie w dziedzinie architektury, chciałam jednak zgłębić nieco swoje umiejętności. Uczelnia zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie poziomem kształcenia i podejściem do ucznia. Zajęcia były nad wyraz kreatywne. Dzięki temu, że uzyskałam dyplom dużo łatwiej było mi szukać lepiej płatnej pracy. Same plusy, polecam :)
Zajęcia były dosyć interesujące. Studia z pośrednictwa pozwoliły mi na start w nieruchomościach, które stały się pasją i sposobem na życie. Czy jestem zadowolony? Tak. Ale szkoła nie miała chyba na to decydującego wpływu. Ważniejsi byli ludzie, których poznałem. Na drugich zajęciach dostałem propozycję pracy ;)
wciąż jestem tam na studiach i jestem zadowolona ze szkoły, a to zasługa kilku bardzo dobrych nauczycieli, ich wiedzy i chęci pomocy. Reszta jest w porządku. Każdy przedmiot ma swoje wymagania i są takie, na których jest więcej pracy, wiadomo te projektowe. Trzeba po prostu zrobić swoje zadanie, w trakcie semestru pracujesz nad nim, konsultujesz je, więc nie ma zaskoczeń, problemy mają dopiero ci, którzy się ociągają i muszą w późniejszych terminach zaliczać ;)
Wtedy kiedy ja studiowałem miałem to szczęście że był tam dobry zestaw wykładowców. Praktycznie wszyscy byli profesorami tudzież doktorami Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu albo Politechniki Wrocławskiej więc jeśli chciałem się czegoś nauczyć to było od kogo. Nie wiem jak to wygląda w tej chwili. Studiowalo się bez większych problemów. Nie dało się odczuć jakiejś bufonady ze strony wykładowców jakiej miałem okazję doświadczyć w Krakowie.
Co prawda obroniłam się na kierunku Architektura Wnętrz jakiś czas temu ale, muszę powiedzieć, że minione lata minęły mi na WSH pod znakiem potu i krwi. Było bardzo pracowicie wciąż było dużo projektów, wyjazdów, udziałów w festiwalach i eventach artystycznych. Po takim wysiłku i tak powiem, że nie żałuję ani jednego dnia, którego spędziłam na tej uczelni. Wykładowcy z renomowanych uczelni, nie dawali ocen za piękne oczy, trzeba było się napracować. A co najważniejsze potrafili przekazać tą wiedzę studentom. A to chyba liczy się najbardziej :-)Co do pracy, po studiach to nie powiem że znalazłam ją od razu w zawodzie, ale po miesiącu już dostałam się na płatny staż, a później juz normalnie, więc było całkiem dobrze :-) A jestem stanowisko projektantką wnętrz w grach komputerowych. Polecam wszystkim ambitnym, wymagającym i wytrwałym maturzystom. Pozdrawiam:)
Skończyłem studia sporo lat temu i byłam zadowolona z prowadzenia zajęć, planu i w ogóle uczelni. Dużo było praktyki i zajęć z praktykami b iznesu. To czego się nauczyłam przydało mi się w pracy zawodowej,jednak wszytsko się zmienia , z roku na rok, i nie wiem jak jest teraz . Ale myślę,że za dużo się ie zmieniło, a jedynie na lepsze. Wykładowcy naprawdę wymagali dużo od nas, a nie, że jak zapłacisz to zdasz. Sporo tematów z psycho, z marketingu .
Ukończyłam studia wiele lat temu i byłam zadowolona z poziomu prowadzonych zajęć oraz reputacji uczelni. Z poziomu zawodowego powiem tylko tyle, że wiedza którą zdobyłam była podstawowa i przydatna zawodowo, aczkolwiek ta dziedzina zmienia się cały czas, z roku na rok, jest niezwykle ciekawa i stawia przede mną cały czas nowe wyzwania i wymaga ciągłego poszerzania wiedzy poprzesz szkolenia z zakresu psychologii, zachowań społecznych i najnowszych badań dotyczących zachowań konsumentów a także technologii. Wiedza jest zatem pożądana ale pasja do marketingu i ciekawość nowych rozwiązań jeszcze bardziej niezbędna. Pozdrawiam i życzę powodzenia.