Nauki jest dużo, jeśli ktoś nie lubi się uczyć to powinien poszukać sobie czegoś innego. Momentami jest konkretna katorga. Jeśli ktoś jest w miarę kumaty i ma ścisły umysł to da sobie radę, a i trochę czasu na życie studenckie też się znajdzie, zwłaszcza, że Wrocław fajnym miastem jest i jest tutaj co robić i gdzie się bawić. Kierunek jest bardzo perspektywiczny i myślę że z praca w zawodzie nie będzie problemu. Warto pomyśleć o jakimś bezpłatnym stażu, co może później przydać się w szukaniu pracy. Atmosfera na uczelni jest ok. Z wykładowcami jak ktoś się uczy to może bez problemu się dogadać a ekipa studencka jest bardzo w porządku.

Jeśli chodzi o studia to są na wysokim poziomie aczkolwiek z 200 przyjętych osób zazwyczaj kończy je 30-40. Uczelnia robi na tym kierunku ogromny odsiew oczywiście robiąc ciężkie egzaminy i trudne zaliczenia. w Polsce jest bardzo ciężko znaleźć prace w tym zawodzie są tylko pojedyncze labolatoria ewentualnie koncerny farmaceutyczne gdzie ilość miejsc jest ograniczona i jeśli nie masz „znajomosci” to ciezko jest gdzies się załapać Ja osobiście zamierzam wyjechać za granice po magisterce Mam masę znajomych którzy czekają rok bo nie zdali paru przedmiotów i powtarzają rok. Pare osób robi już licencjat 5-6 lat bo cały czas jakiś przedmiot ich zatrzymuje przed obroną. Ale to też kwestia chęci do uczenia się.. niektóre wszystko od razu zaliczają.. Także ja osobiście polecam jak chcesz się czegoś nauczyć i odradzam jeżeli idzie się na studia tylko po papierek...

Zdecydowanie nie polecam wydziału, najbardziej stresujące 3 lata mojego życia. Oczywiście kierunek sam w sobie jest ciężki jednak wykładowcy na tej uczelni tak bardzo utrudniają życie studentom, że tracisz całe zainteresowanie kierunkiem. Bardzo dużo starty czasu na niepotrzebne rzeczy, dużo godzin za małą liczbę ECTS. Uczenie się niepotrzebnych szczegółów na egzaminy, wykładowcy obniżający ocenę za postawienie źle kropki na raporcie zamiast retorycznie oceniać treść.

no miasto ładne owszem, ale no np z mojej perspektywy (jestem z tarnowa) jednak troche meczace sa powroty 6h do domu xd jak chodzi o uczelnie to ze tak powiem musisz lubic sie uczyc bo nauki jest masa, prawdopodobnie wcale nie mniej niz na studiach medycznych. Zajęcia szczegolnie laborki sa dosc ciekawe bo wyklady to wiadomo niektore gites a inne nudne ze nie wysiedzisz bez 2 tigerow (ale cale szczescie nie sa obowiazkowe). No i na profesorow tez mozna wpasc przeroznych jedni sa mega mili, pomocni, a inni maja za cel jedynie Cie udupic xdd Wiec tak w skrocie jest ciezko ale jesli to Cie interere to warto bo poziom jest bardzo wysoki ;)

ten kierunek tylko dla osób które chcą pracować w laboratorium, badać różne procesy, chcą jeździć na konferencje, maja być mobilnymi i uczyli.. jeżeli to wszystko Ci odpowiada to są to studia dla Ciebie, wydaje mi się że typowo takie naukowe, ale można pójść w różne strony. Na stronie wydziału jest lista wielu zakładów i tematyka naprawdę jest rozpięta. ... ja właśnie złożyłam wniosek o urlop dziekański. Nie z powodu nauki bo wszystko zdaję i mam nawet stypendium naukowe. Po prostu to chyba jednak nie może ja Bajka. Studia są trudne, bo wszyscy tak powtarzają, ale jeśli nie uczyć się dwa dni przed egzaminem i w miarę ogarniać to powinno być spoko. Fajnie od razu wkręcić się do koła naukowego zawsze są tam ludzie którzy coś ciekawego powiedzą i udostępnia jakieś materiały. Są przedmioty ciężkie i lżejsze, ale myślę że jak wszędzie. Tak samo z wykładowcami. Organizacja na wydziale trochę kuleję, bo nigdy nie ma planu, a to sali, a to USOS nie działa. Ale meritum, jeśli idzie się tu z wyboru to jak najbardziej

ja jestem na drugim roku i jak na każdej uczelni organizacja dziekanatu jest okropna...niestety. Jeśli chodzi o same zajęcia to jeśli lubi się zabawy w laboratorium i naukę typowo o białkach i innych to polecam jak najbardziej!!!! A jeśli to tylko zastępstwo za medycynę czy coś innego to nie ma sensu.. w sumie to oczywiste, trzeba studiować tylko to się podoba!! .